Wieczorek zmontował kawał drużyny. Odra przezimuje w koronie!

- Chcemy stworzyć naprawdę mocną drużynę w naszym regionie i dążymy do tego, żeby w Wodzisławiu znowu panowała moda na Odrę. Kiedy jeszcze zespół grał w pierwszej bądź drugiej lidze, to stadion przy Bogumińskiej pękał w szwach, a dodatkowo drużynę tworzyli ludzie stąd. Dążymy do tego, żeby ponownie tak było - mówił nie tak dawno w rozmowie z naszym portalem wracający na Bogumińską Ryszard Wieczorek (całość tutaj). 

W niedzielę jego podopieczni stanęli przed szansą na wykonanie milowego kroku w kierunku realizacji swoich celów. W starciu z dotychczasowym liderem trzeciej grupy katowickiej okręgówki - Unią Turza Śląska - musieli jednak zrealizować dwa, główne założenia. Skutecznie wyłączyć Dawida Hanzela i wykorzystać własne, ofensywne atuty. 

O tym, że Odra będzie gospodarzem meczu na szczycie ekipa z Wodzisławia dowiedziała się na dwa dni przed jego rozegraniem. Gospodarze perfekcyjnie wykorzystali atut własnego boiska, a fantastyczną atmosferę stworzyli fani gospodarzy, którzy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w nawiązaniu do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zaprezentowali efektowną oprawę.



Podopiecznym Ryszarda Wieczorka mającego w tym sezonie 23 ligowe trafienia na koncie Hanzela nie udało się upilnować dwukrotnie. 27-latek trafiał wtedy do siatki Marcina Musioła, ale za każdym razem w górę wędrowała chorągiewka sędziego bocznego, sygnalizując pozycję spaloną snajpera z Turzy. Bezbłędne było za to ofensywne trio z Wodzisławia. Najpierw Dominik Tarka podał do Patryka Dudzińskiego, który zaliczył asystę przy trafieniu Alexandra Turksona. 10 minut później 18. ligowe trafienie zanotował Dudziński korzystając z piłki dogranej przez Tarkę. Najskuteczniejszy snajper Odry palce maczał również przy golu numer trzy, którym wynik jeszcze przed przerwą ustalił Turkson.

Pierwsza odsłona ustawiła przebieg gry po przerwie, choć i w trakcie drugich 45 minut przy Bogumińskiej na nudę nie mogli narzekać. Obu zespołom brakowało jednak skuteczności. Swoje okazje na przywrócenie Unii do meczu marnował Hanzel, dla Odry trafić mógł choćby wychodzący sam na sam z Kamilem Główką Jarosław Wieczorek. 

Dzięki pewnemu zwycięstwu Odra rzutem na taśmę zyskała tytuł Mistrzów Jesieni swojej ligi okręgowej. Podopieczni Ryszarda Wieczorka wygrali w tym sezonie 13 razy, tylko dwukrotnie dzieląc się punktami ze swoimi rywalami. Po 15. rozegranych meczach Unia ma do sąsiadów zza miedzy 2 oczka straty. Reszta stawki daleko za plecami liderów - trzecią w tabeli Fortecę Świerklany dzieli od wodzisławian aż 9 punktów!

Odra Wodzisław Śląski - Unia Turza Śląska 3:0 (3:0)
1:0 - Alexander Turkson 12'
2:0 - Patryk Dudziński 23'
3:0 - Alexander Turkson 36'

Odra: Musioł - Niemyjski, Krzyżok, Szymiczek, Gać (71' Antończak) - Tarka (86' K. Malinowski), Szczepanek (70' Kasprzyk), Zganiacz, J. Wieczorek, Turkson (81' Zieliński) - Dudziński. Trener: Ryszard Wieczorek.

Unia: Główka - Szkatuła (46' Maryniok), Lalko, Staniczek (46' Stanik), Glenc - Dariusz Pawlusińki, Kuczok, Kostecki, Gładkowski (87' Krupiński), Dawid Pawlusiński (83' Szewczyk) - Hanzel (79' Suszek). Trener: Jacek Gorczyca.

Sędzia: Leszek Lewandowski (Zabrze)
Żółte kartki: Szczepanek (Odra), Dariusz Pawlusiński, Dawid Pawlusiński, Stanik (Unia)