Wicelider w treningu. Pożegnanie ze snajperem?

12.01.2022

Drużyna Ruchu Radzionków rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej IV-ligowego sezonu 2021/22. Na pierwszych zajęciach rewelacyjnego wicelidera tabeli zabrakło trzech doświadczonych zawodników.

Marcin Bulanda/PressFocus

"Cidry" po rundzie jesiennej mają na koncie aż 37 punktów. Taki dorobek na półmetku poprzednich rozgrywek niemal co roku gwarantowałbym fotel lidera. Teraz jest jednak inaczej - mimo zaledwie trzech gier bez zwycięstwa "Żółto-Czarni" muszą oglądać plecy rezerw Rakowa Częstochowa, które w ciągu ubiegłego półrocza zgubiły raptem... 3 oczka.

Grupa świadoma

Z jednej strony rewelacyjne miesiące i wyniki budują atmosferę w szeregach Ruchu, z drugiej organizacyjna przewaga "dwójki" ekstraklasowicza każe radzionkowskiej społeczności delikatnie tonować nastroje. - Chcemy po prostu jak najszybciej wskoczyć na właściwe tory i zrobić tak, by wiosna była jeszcze lepsza od rundy jesiennej. Wiadomo, że te pięć punktów straty do lidera siedzi nam gdzieś w głowach, ale będziemy chcieli go gonić - zapowiada Bartłomiej Gwiażdziński, jeden z kluczowych graczy "Cidrów". - Spojrzałem już na swoje zapiski z poprzedniego sezonu i chcę, byśmy tą zimę przepracowali jeszcze lepiej niż wówczas. Myślę, że w naszej szatni jest coraz bardziej świadoma grupa ludzi, której można dołożyć kilka elementów, o których rozmawialiśmy przed zakończeniem ubiegłego roku. Chcemy być optymalnie przygotowani - rysuje swoje założenia na okres przygotowawczy trener Marcin Dziewulski.

Dwie niewiadome

W pierwszym treningu radzionkowian wzięło udział 20 zawodników. Z przyczyn zdrowotnych zabrakło młodzieżowca Kamila Wawrzinosska i doświadczonego Tomasza Harmaty. Tego drugiego czeka operacja, więc do zajęć wróci dopiero w ostatniej fazie przygotowań.

Wśród nieobecnych wymienić należy również Kamila Banasia i Roberta Wojsyka. Losy dwójki, która od lat jest ważnymi punktami radzionkowskiej szatni, nie są przesądzone. Niewykluczone jednak, że 28-letni defensor i 3 lata starszy napastnik wiosną nie będą już grać w "Żółto-Czarnych" barwach. 

IV-ligowcy sondowali możliwość pozyskania Tomasza Dyra, który przed laty grał już dla "Cidrów". Defensor, który rozstaje się z chorzowskim Ruchem z przyczyn rodzinnych chce jednak grać na Dolnym Śląsku, gdzie jest kuszony przez III-ligowego Piasta Żmigród. Póki co radzionkowianie nie wykonali jeszcze żadnych ruchów transferowych, nie licząc zakontraktowania - jeszcze w grudniu - zdolnych wychowanków miejscowego SMS-u: Mikołaja Trybla, Szymona Matyska i Fabiana Brewczyka. – Jesteśmy na etapie rozmów. Początek roku zawsze jest okresem, w którym kadra nie jest jeszcze stała, ważą się losy graczy, którzy mogą odejść z klubu i tych, którzy mogliby do drużyny dołączyć. Powolutku będziemy informować o kolejnych decyzjach – zapowiada trener Dziewulski.

Emocje w internecie

Okres urlopowy nie oznacza, że kibice Ruchu mogli narzekać na nudę. Wręcz przeciwnie - ostatnie kilkanaście dni to emocje związane z plebiscytem, który wyłonił zdobywcę najpiękniejszego gola 2021 roku oraz gracza z tytułem Piłkarza Roku. Fanom "Żółto-Czarnych" najbardziej do gustu przypadło trafienie Miłosza Ćwielonga z meczu z Przemszą Siewierz. Za najlepszego uznali z kolei Rafała Otwinowskiego - doświadczony defensor trafił do Radzionkowa latem i potrzebował zaledwie kilku miesięcy, by skraść serca kibiców "Cidrów". W zabawie oddano ponad 1600 głosów!

autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również