Ważne decyzje w Bytomiu
26.04.2016
Tym samym, niczym bumerang, powraca temat, o którym głośno było ostatnim razem przy okazji wyborów samorządowych w 2014 roku. To właśnie wówczas wyburzono trybunę wschodnią starego obiektu Polonii i przedstawiono koncepcję budowy nowego stadionu wraz z wielofunkcyjną halą – lodowiskiem oraz szeregiem przyległości.
Sprawa utknęła następnie w martwym punkcie, gdyż miejskiej spółce Bytomski Sport, której włodarzem jest aktualny prezes KS Polonia S.A. Łukasz Wiejacha, nie udało się pozyskać szacowanych pieniędzy poprzez planowaną emisję obligacji. Przypomnijmy, że w tamtej wersji cały kompleks miał kosztować około 50 milionów złotych. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Kwota, którą aktualnie planuje się przeznaczyć na realizację wieloetapowej inwestycji ”urosła” do 115 milionów. Pożyczkę z banku miałoby wziąć miasto, a następnie wspomnianymi pieniędzmi zasilić działania spółki zarządzanej przez prezesa Wiejachę, która liczy również na dodatkowe dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Zdania mieszkańców Bytomia na powyższy temat są oczywiście bardzo podzielone. Część z nich, wraz z obecnymi na dzisiejszej sesji rady miasta kibicami, chciałaby budowy ośrodka sportowego, z którego będą przecież mogli korzystać wszyscy obywatele. Inni bytomianie są zdecydowanie przeciwko dalszemu zadłużaniu i tak już mocno podupadłego Bytomia.
Pozytywny wynik głosowania radnych przybliżałby oczywiście znacznie realizację ambitnego projektu, któremu sprzyja prezydent Damian Bartyla. Z drugiej strony od podjęcia uchwały do rozpoczęcia prac budowlanych droga daleka i wiele się jeszcze może w jej trakcie wydarzyć oraz zmienić.
Sprawa utknęła następnie w martwym punkcie, gdyż miejskiej spółce Bytomski Sport, której włodarzem jest aktualny prezes KS Polonia S.A. Łukasz Wiejacha, nie udało się pozyskać szacowanych pieniędzy poprzez planowaną emisję obligacji. Przypomnijmy, że w tamtej wersji cały kompleks miał kosztować około 50 milionów złotych. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Kwota, którą aktualnie planuje się przeznaczyć na realizację wieloetapowej inwestycji ”urosła” do 115 milionów. Pożyczkę z banku miałoby wziąć miasto, a następnie wspomnianymi pieniędzmi zasilić działania spółki zarządzanej przez prezesa Wiejachę, która liczy również na dodatkowe dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Zdania mieszkańców Bytomia na powyższy temat są oczywiście bardzo podzielone. Część z nich, wraz z obecnymi na dzisiejszej sesji rady miasta kibicami, chciałaby budowy ośrodka sportowego, z którego będą przecież mogli korzystać wszyscy obywatele. Inni bytomianie są zdecydowanie przeciwko dalszemu zadłużaniu i tak już mocno podupadłego Bytomia.
Pozytywny wynik głosowania radnych przybliżałby oczywiście znacznie realizację ambitnego projektu, któremu sprzyja prezydent Damian Bartyla. Z drugiej strony od podjęcia uchwały do rozpoczęcia prac budowlanych droga daleka i wiele się jeszcze może w jej trakcie wydarzyć oraz zmienić.
Polecane
II liga
