Środowisko jednoczy się z "Cidrami". Znana marka pomoże Ruchowi Radzionków
24.07.2018
Wczoraj pisaliśmy o obrabowaniu pomieszczenia ze sprzętem sportowym należącym do "Cidrów". Drużyna straciła cały m.in. komplet strojów, piłki, dresy, ortaliony (szczegóły tutaj) Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem III-ligowych rozgrywek wyprowadzający się z wyburzanego stadionu przy Narutowicza radzionkowianie zostali postawieni w trudnej sytuacji. Łączne straty oszacowano na przeszło 15 tysięcy złotych. - Nie mam w budżecie pieniędzy na to, by teraz stracony sprzęt kompletować, czy dokupić. Dla nas to bardzo duża kwota! - martwił się prezes "żółto-czarnych", Marcin Wąsiak.
Sprawa poruszyła piłkarskie środowisko, a dziś "Cidry" otrzymały pierwszą, konkretną pomoc. Wsparcie zadeklarowała już firma bukmacherska STS, dzięki czemu Ruchowi uda się częściowo uzupełnić brakujący sprzęt. - Liczymy, że dzięki naszej pomocy piłkarze otrzymają niezbędny sprzęt sportowy, który wcześniej został im skradziony. Wierzymy, że w ten sposób przyczyniky się do nowych sukcesów klubu. Jesteśmy głęboko przekonani, że zawodnicy po awansie do III ligi pokażą prawdziwego ducha walki i przyniosą kibicom i partnerom klubu jeszcze więcej powodów do dumy - napisał w liście do klubu prezes STS-u, Mateusz Juroszek.
Zbiórkę pieniędzy przeprowadziła również Inicjatywa Mieszkańców Radzionkowa, czyli burmistrz Gabriel Tobor i radni partii rządzącej miastem. Z prezesem Wąsiakiem kontaktowało się kilka podmiotów oferując wsparcie w trudnej sytuacji. - Dzwonili do mnie również przedstawiciele kilku śląskich klubów. W tym wszystkim sposób w jaki środowisko sportowe i piłkarskie potrafi się zjednoczyć staje się dużo ważniejsze, niż problemy jakie nas spotkały. To dla mnie bardzo cenny i wartościowy sygnał. Sami też - na miarę możliwości - zawsze staramy się pomagać i nie być obojętnym na czyjąś krzywdę, biorąc udział w różnego rodzaju akcjach charytatywnych. Teraz sami potrzebujemy pomocy i okazuje się, że mamy na kogo liczyć - zaznacza sternik radzionkowian.
Sprawa poruszyła piłkarskie środowisko, a dziś "Cidry" otrzymały pierwszą, konkretną pomoc. Wsparcie zadeklarowała już firma bukmacherska STS, dzięki czemu Ruchowi uda się częściowo uzupełnić brakujący sprzęt. - Liczymy, że dzięki naszej pomocy piłkarze otrzymają niezbędny sprzęt sportowy, który wcześniej został im skradziony. Wierzymy, że w ten sposób przyczyniky się do nowych sukcesów klubu. Jesteśmy głęboko przekonani, że zawodnicy po awansie do III ligi pokażą prawdziwego ducha walki i przyniosą kibicom i partnerom klubu jeszcze więcej powodów do dumy - napisał w liście do klubu prezes STS-u, Mateusz Juroszek.
Zbiórkę pieniędzy przeprowadziła również Inicjatywa Mieszkańców Radzionkowa, czyli burmistrz Gabriel Tobor i radni partii rządzącej miastem. Z prezesem Wąsiakiem kontaktowało się kilka podmiotów oferując wsparcie w trudnej sytuacji. - Dzwonili do mnie również przedstawiciele kilku śląskich klubów. W tym wszystkim sposób w jaki środowisko sportowe i piłkarskie potrafi się zjednoczyć staje się dużo ważniejsze, niż problemy jakie nas spotkały. To dla mnie bardzo cenny i wartościowy sygnał. Sami też - na miarę możliwości - zawsze staramy się pomagać i nie być obojętnym na czyjąś krzywdę, biorąc udział w różnego rodzaju akcjach charytatywnych. Teraz sami potrzebujemy pomocy i okazuje się, że mamy na kogo liczyć - zaznacza sternik radzionkowian.
Polecane
Niższe ligi
Przeczytaj również
04.05.2022
04.05.2022
Wielka bitwa o snajperską koronę
28.02.2022
28.02.2022
Snajper i obrońca żegnają się z Ruchem