Panathinaikos - BKS 0-3
Zespół trenera Igora Prielożnego od początku meczu szybko objął wysokie prowadzenie (10:5) i po dwudziestu minutach zwycięsko zakończył pierwszego seta. To oznaczało, że Greczynki by awansować musiałyby wygrać trzy kolejne partie, a potem jeszcze tzw. złotego seta.
Bielszczanki szansy nie zaprzepaściły i zdeklasowały rywalki, pozwalając gospodyniom ugrać ledwie trzynaście punktów w drugiej partii. W trzecim secie liderki polskiej ekstraklasy nie pozostawiły w Atenach złudzeń kto jest lepszy. Cały mecz trwał 65 minut. - Dziewczyny narzuciły swój styl gry, nie pozwalały miejscowym na wiele - mówi Maciej Mąka, wiceprezes BKS Aluprof.[b]
[/b]
[b]Panathinaikos Ateny - BKS Aluprof Bielsko-Biała 0-3 (17:25, 13:25, 14:25)[/b]
[b]BKS: [/b]Skorupa, Studzienna, Dziękiewicz, Barańska, Horka, Bamber, Sawicka (libero) oraz Ciaszkiewicz, Kaczmar, Okuniewska.
Więcej w "Gazecie Wyborczej"[b]
[/b]