Wzmocnienie BKS-u zza oceanu

Zawodniczka, urodzona w kwietniu 1995 roku w Glasgow w stanie Montana, przez ostatnie kilka lat występowała w uniwersyteckim zespole w Minnesocie jako pierwsza rozgrywająca. Wcześniej siatkarka reprezentowała barwy Uniwersytetu Syracuse, a także Lakeville North, w którym kończyła szkołę średnią.
 

Dla mierzącej 183 cm wzrostu Handley to pierwsza przygoda na europejskich parkietach. Zawodniczka podpisała kontrakt z nowym klubem do zakończenia tego sezonu ligowego i będzie musiała rywalizować o miejsce w składzie z innymi rozgrywającymi - Niemką Magdaleną Gryką i Aleksandrą Pasznik. 

O angażu młodej Amerykanki z pewnością zadecydował fakt, że trener zespołu z Bielska-Białej - Tore Aleksandersen - musi szukać każdego rozwiązania, by odnieść w końcu pierwsze zwycięstwo w roli szkoleniowca BKS-u i zakończyć pogłębiający się marazm. Pod wodzą Norwega, drużyna z Bielska-Białej zdobyła zaledwie 1 punkt (po przegranym tie-breaku z Budowlanymi Toruń) i osunęła się na samo dno ligowej stawki. Czy asem w rękawie 48-latka okaże się nowopozyskana siatkarka zza oceanu? Być może odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższą sobotę, kiedy bielszczanki zmierzą się przed własną publicznością z Grotem Budowlani Łódź.