Muszynianka - BKS 2-3

15.11.2008
Po fantastycznym pościgu, siatkarki z Bielska-Białej wygrały prestiżowy mecz z Muszyną!
Spotkanie nie układało się po myśli bielszczanek. Nie wyszedł im zupełnie pierwszy set. Obie drużyny grają bardzo nerwowo, lecz Muszyna z biegiem czasu uporządkowała swoje szeregi. Dobrze grała w obronie. Muszyna objęła przewagę. Trener Igor Prielożny reagował, dokonując zmian, które niewiele jednak wniosły. Znacznie lepiej było w drugim secie, choć i w środku tej partii BKS też miał chwilowe problemy. Tym razem rezerwowe pociągnęły grę i bielszczanki dowiozły prowadzenie.

Dwie kolejne partie zaczynają się niemal identycznie. Muszyna szybko obejmuje prowadzenie kilkoma punktami. Za pierwszym razem pościg się nie powiódł, za to w czwartym secie siatkarki BKS-u pokazały klasę. Seta kończy Natalia Bamber, obijając blok rywalek i doprowadzając do tie breaka.

A w piątej odsłonie znów mistrzynie Polski wychodzą na kilkupunktowe prowadzenie, które potem trwonią na rzecz naszej drużyny. Żelazne nerwy Igora Prielożnego, czas brany w odpowiednim czasie i niesłychana mobilizacja jego zawodniczek sprawiły, że bielszczanki wygrały ten zażarty mecz.
autor: KUB

Przeczytaj również