Kupis przed barażem: "Cieszyć się grą"

16.06.2017
Najlepsze zespoły dwóch śląskich grup IV-ligowych jutro rozegrają pierwszy mecz barażowy. Gwarek Tarnowskie Góry podejmie KS Decor Bełk. Stawką rywalizacji mistrzów jest awans do ligi III. Przed premierową potyczką rozmawialiśmy z Jarosławem Kupisem, szkoleniowcem ekipy z Bełku. 
Szymon Rasek/ksdecorbelk.pl

KS Decor Bełk końcowy sukces w grupie II IV ligi zapewnił sobie na trzy kolejki przed końcem remisując 2:2 w Skoczowie z Beskidem. Mistrz sezon zakończył z 6 remisami i 5 porażkami na koncie. Pozostałe 23 mecze rozstrzygną na swoją korzyść. Zdobył w całych rozgrywkach 92 gole, stracił 33. – Z jednej strony osiągnęliśmy sukces, ponieważ wygraliśmy ligę i tego nikt nam nie zabierze. Z drugiej jesteśmy dopiero w połowie drogi do III ligi. Przed nami baraże, na których się skupiamy. Nie mówiłem przed startem rozgrywek o awansie, ale o tym, że zamierzamy grać o jak najwyższe cele. Ligę udało nam się wygrać, ponieważ zespół ciężko na mistrzostwo pracował – mówi Jarosław Kupis.

Drużyna z Bełku ton rozgrywkom nadawała niemal od samego początku – przegrała dwa pierwsze mecze – wspólnie z GKS-em Radziechowy-Wieprz i LKS-em Czaniec. Wiosną do grupy pościgowej dołączyły rezerwy Podbeskidzia Bielsko-Biała. – Biorąc pod uwagę naszych rywali, to właśnie „dwójka” Podbeskidzia wywarła na mnie największe wrażenie. Młody i poukładany zespół, wiedział, co chce grać. Końcówkę sezonu rezerwy miały słabszą, ale wpływ na to miały przepisy związane z limitami. Nie przez przypadek rozgrywki zakończyły jednak wysoko w tabeli. Wiosną pozytywnie w meczu z nami zaprezentowała się także Polonia Łaziska Górne. To byli trudni do pokonania przeciwnicy – ocenia rywali nasz rozmówca.

92 zdobyte gole to w dużej mierze zasługa duetu napastników. Piotr Bysiec z 26 bramkami został królem strzelców, natomiast Damian Olczak zanotował 19 celnych uderzeń. – W naszej drużynie nie brakuje zawodników potrafiących grać w piłkę. Piotr Bysiec, Damian Olczak, Rafał Wybierek, Mateusz Łobaczewski, czy Michał Pieczka dużo wnoszą do gry całego zespołu. Wymienieni gracze wykonali kawał dobrej roboty, ale naszą siłą jest właśnie zespół. Piotrek Bysiec zasługuje na słowa uznania, jest naszym Robertem Lewandowskim, daje drużynie bardzo dużo, drużyna wykorzystuje jego atuty – komplementuje swoich podopiecznych trener Kupis.

Jutro w Tarnowskich Górach dojdzie do pierwszego meczu barażowego. Tamtejszy Gwarek zanotował w lidze 25 zwycięstw, 3 mecze zremisował, 6 przegrał przy bilansie bramkowym 75:25. Do rewanżu dojdzie w najbliższą środę w Bełku. – Jesteśmy gotowi, do tematu podchodzimy profesjonalnie. Mam w kadrze zawodników kochających grać w piłkę. Cieszymy się, że możemy przystąpić do baraży o III ligę. Zrobimy wszystko, aby osiągnąć w dwumeczu korzystny wynik. Szanujemy rywala, który posiada swoje atuty, Dawid Jarka, czy Sławomir Pach to zawodnicy znani i cenieni, skupiamy się jednak na sobie, wierzymy w siebie – zapewnia opiekun drużyny z Bełku. – Klucz do sukcesu? Cieszyć się grą! – dodaje na koniec.  


autor: KB

Przeczytaj również