Kolejne sparingi trzecioligowców

11.07.2016
W towarzyskiej potyczce GKS Pniówek Pawłowice przegrał wysoko z BKS Stal Bielsko-Biała 0-4. Był to drugi sparing Pniówka w okresie przygotowawczym i drugi, w którym drużyna z Pawłowic nie strzeliła gola. Łatwiejsze zadanie mieli piłkarze LKS Unii Turza Śląska, którzy wysoko pokonali (6-0) występujący w okręgówce Naprzód Rydułtowy.
Spotkanie z bialską Stalą było drugim meczem testowym Pniówka po rozpoczęciu przygotowań do sezonu 2016/2017. W pierwszym sparingu piłkarze z Pawłowic Śląskich zremisowali bezbramkowo z Ruchem Zdzieszowice. Decydująca o wyniku spotkania była pierwsza połowa, w której swoją przewagę zawodnicy Stali udokumentowali zdobyciem trzech bramek. Na drugą część spotkania trener bielszczan Rafał Górak delegował całkowicie zmienioną jedenastkę, a przewagę uzyskali zawodnicy Pniówka. Pomimo tego po szybkiej kontrze i składnej akcji czwartego gola zdobyła Stal. Pawłowiczanie kilkukrotnie byli bliscy zdobycia honorowej bramki, ale nie zdołali pokonać świetnie dysponowanego w tym dniu bramkarza BKS-u, któremu dodatkowo sprzyjało szczęście.

BKS Stal Bielsko-Biała - Pniówek Pawłowice Śląskie 4:0 (3:0)
1:0 zaw. test. (6')
2:0 Dancik (16')
3:0 Caputa (33')
4:0 Dzionsko (59')

W swoim pierwszym sparingu trzecioligowy beniaminek z Turzy Śląskiej pokonał wysoko Naprzód Rydułtowy grający w klasie okręgowej. W składzie Unii pojawili się prawie wyłącznie zawodnicy testowani. Trener Jan Adamczyk mógł przypatrzeć się aż 16 nowym piłkarzom. Po tym meczu kadra zespołu zostanie ograniczona do 22 zawodników, którzy dalej będą przygotowywać się do nadchodzącego sezonu. Unia w meczu z Naprzodem zagrała na dwie jedenastki i obie pokonały bramkarza rywali po trzy razy. Mecz przebiegał pod dyktando beniaminka z Turzy Śląskiej, miał bardzo jednostronny przebieg i pomimo, że większość zawodników spotkała się na boisku po raz pierwszy, to przeprowadzili oni kilka naprawdę ciekawych i składnych akcji. Walka o miejsce w składzie zapowiada się pasjonująco, wolnych miejsc w kadrze nie zostało zbyt wiele, a doświadczony trener Unii ma duże pole do popisu przy doborze zawodników do prowadzonej przez siebie drużyny.
 
autor: MG

Przeczytaj również