IV liga: Zadyszka Gwarka z Tarnowskich Gór. A Ornontowice na fali!

16.05.2016
Po raz drugi z rzędu IV-ligowe punkty stracił Gwarek Tarnowskie Góry. Lider grupy I wciąż ma bezpieczną przewagę nad drugim w tabeli Ruchem z Radzionkowa. W grupie II tempa nie zwalnia Unia Turza Śląska. Drugi raz z rzędu wygrali zawodnicy z Ornontowic.
Marzena Stanek / Gwarek Tarnowskie Góry
Niewiele brakowało, by piłkarze Gwarka Tarnowskie Góry pierwszy raz w tym roku zeszli z boiska pokonani. W Poraju punkt dla podopiecznych trenera Krzysztofa Górecko uratował w końcówce spotkania Bartłomiej Cymerys. Wyniki lidera I grupy IV-ligowych zmagań wciąż robią jednak ogromne wrażenie. Tarnogórzanie w starciu z Polonią stracili dopiero trzecią bramkę w tym roku, a ich bramkarze pozostawali niepokonani od 2 kwietnia!

Stratę do rywala zza miedzy zmniejszył Ruch Radzionków, ale i tak na pięć kolejek przed końcem rozgrywek traci do lidera aż 7 punktów. Forma ekipy trenera Damiana Galei wyraźnie zwyżkuje - w ostatnich dwóch ligowych meczach "Cidry" strzeliły rywalom aż 11 goli, a kolejne 7 dołożyli w pucharowym starciu w Wiśle. - To nakręca! Gramy do przodu, coraz lepiej się rozumiemy, piłka chodzi po boisku. Widać że chwytamy formę i idziemy do góry. I tylko szkoda, że już trochę ciężko będzie o grę w barażu - żałuje obrońca radzionkowian, Andrzej Buchcik, zdobywca dwóch goli w wygranym 6:1 starciu z Zielonymi w Żarkach.

Wydaje się, że w tej grupie jasna jest też kwestia utrzymania w stawce. O możliwie bezpieczną, 12 lokatę powalczą jeszcze między sobą Górnicy z Piasków i Wesołej. Póki co idzie im ciężko - pierwsi przegrali w Siewierzu z Przemszą, drudzy zremisowali ze Slavią w Rudzie Śląskiej.

W kontekście walki o utrzymanie dużo ciekawiej zrobiło się w grupie II. O ile Unia Turza Śląska, która tym razem wygrała z GKS-em Radziechowy-Wieprz 2:0 (swojego dziewiątego (!) gola w szóstym meczu strzelił Paweł Polak) może już śmiało analizować grę Gwarka Tarnowskie Góry, o tyle wciąż nie wiadomo komu uda się uratować ligowy byt. Między 10. Szczakowianką Jaworzno a 14. GTS-em Bojszowy różnica wynosi zaledwie cztery punkty. Na dziś w najwyższej formie wydaje się być Gwarek z Ornontowic. Podopieczni trenera Tomasza Ligudzińskiego wygrali drugi raz z rzędu, a przecież jeszcze niedawno notowali koszmarną passę 12 meczów bez kompletu punktów. Tym razem "Orna" wygrała ważne starcie z Unią Racibórz 4:2, a w swoim stylu po meczu wypowiedział się szkoleniowiec gospodarzy. - Mimo, że miedzy 29 a 34 minutą zagraliśmy "heavy metal" strzelając rywalom trzy bramki, to pozostaje niedosyt, bo w drugiej połowie mogliśmy nawet odrobić stratę z pierwszego meczu w Raciborzu (Gwarek przegrał wtedy 0:5 - red.). Dalej daje znać o sobie nasza strzelecka indolencja. Na szczęście powoli do zdrowia wracają rekonwalescenci i być może Pani Helena nie będzie musiała zakładać piłkarskiego obuwia - uśmiecha się zadowolony trener Ligudziński.

Wyniki 25 kolejki IV ligi (grupa I):

Raków II Częstochowa - MKS Myszków 0:3
Przemsza Siewierz - Górnik Piaski 1:0
Concordia Knurów - Unia Ząbkowice 3:0 (wo.)
Sarmacja Będzin - Przyszłość Ciochowice 3:0
GKS II Katowice - RKS Grodziec 5:1
Zieloni Żarki - Ruch Radzionków 1:6
Slavia Ruda Śląska - Górnik Wesoła 2:2
Polonia Poraj - Gwarek Tarnowskie Góry 1:1

Wyniki 25 kolejki IV ligi (grupa II):

GKS II Tychy - Krupiński Suszec 1:1
Gwarek Ornontowice - Unia Racibórz 4:2
Polonia Łaziska Górne - Drzewiarz Jasienica 5:0
GKS Radziechowy-Wieprz - Unia Turza Śląska 0:2
Granica Ruptawa - Forteca Świerklany 0:0
ROW II Rybnik - Iskra Pszczyna 2:4
Spójnia Landek - Szczakowianka Jaworzno 3:1
GTS Bojszowy - Jedność Przyszowice 0:2
autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również