IV liga: Gwarek i Bełk zimują w fotelach liderów [VIDEO]

21.11.2016
Gwarek Tarnowskie Góry utrzymał miejsce w fotelu lidera pierwszej grupy IV ligi. W grupie drugiej w ostatniej jesiennej kolejce pierwsze miejsce odzyskał LKS Bełk, rozbijając zawodzącą przez całą jesień Concordię Knurów.
Marzena Stanek / Gwarek Tarnowskie Góry
Hit kolejki
Do tracącego impet lidera z Tarnowskich Gór przyjechał odzyskujący wigor RKS Grodziec. Będzinianie jeśli myśleli o włączeniu się wiosną do walki o wygranie zmagań w grupie I musieli wygrać na boisku Gwarka. Podopieczni Grzegorza Wagnera robili sporo, by osiągnać sukces. Największym pechowcem okazał się Adam Baran - pomocnik przyjezdnych w pierwszej połowie cieszyłby się z gola, gdyby nie interwencja Mateusza Śliwy który wybił piłkę zmierzającą do siatki Andrzeja Wiśniewskiego. Po przerwie 25-latek silnym strzałem z rzutu wolnego obił poprzeczkę bramki ekipy trenera Krzysztofa Górecko. Gospodarze byli konkretniejsi - w 81. minucie po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Rafała Kulińskiego Mateusz Hewlik znalazł Bartosza Polisa, a wracający do formy napastnik głową zapewnił kolegom 3 punkty i zimę w fotelu lidera.


Bohater
Najlepszy snajper Ruchu Radzionków w ostatnich sezonach długo nie potrafił nawiązać do swoich najlepszych strzeleckich wyczynów. Robert Wojsyk tej jesieni regularnie marnował świetne okazje na bramkowe zdobycze, ale kiedy już się odblokował dziurawił siatkę rywali z wielką regularnością. - Wiedzieliśmy, że to kwestia czasu kiedy zacznie strzelać, bo Robert to klasowy zawodnik i teraz to potwierdza - mówił z pełnym przekonaniem Marcin Dziewulski, pomocnik "Cidrów". I faktycznie - końcówka rundy należała do byłego snajpera ekstraklasowej Polonii. 9 goli w sześciu ostatnich spotkaniach w tym dwa ciosy wymierzone rezerwom tyskiego GKS-u. 26-letni Wojsyk najpierw otworzył wynik meczu przy Narutowicza, a w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Adrianem Odyjewskim gwarantując Ruchowi 3 punkty i nieco lepsze humory przed zimową przerwą.


Rozczarowanie
Nie jest łatwo grać z Piotrem Byścem i spółką na ich terenie, ale sromotna klęska Concordii Knurów była właściwie podsumowaniem fatalnej jesieni w wykonaniu podopiecznych trenera Marka Motyki. Mocny sztab szkoleniowy, Michał Zieliński w ataku i dopiero 14 miejsce w ligowej tabeli - można chyba było spodziewać się czegoś więcej. - Zrobienie czegoś dobrego i zostawienie po sobie śladu w mniejszym ośrodku też może dać dużą satysfakcję - tłumaczył nam w sierpniu decyzję o podjęciu pracy w Knurowie 58-letni szkoleniowiec. W sobotę jego drużyna skończyła rundę tracąc pięć goli i nie czyniąc dużych przeszkód spadkowiczowi z III ligi w powrocie na fotel lidera grupy II.

Co ciekawego?
- Nie udało się bytomskim Szombierkom dowieźć imponującej passy meczów bez porażki do końca rundy jesiennej. Na pożegnanie ligi podopiecznych trenera Radosława Osadnika "załatwił" na ich terenie Kamil Wawoczny, dając zwycięstwo rezerwom gliwickiego Piasta.

- Rundę na wysokim, 4 miejscu skończył Nadwiślan Góra. Budowana przed sezonem na ostatni dzwonek drużyna trenera Jarosława Zajdela bez kłopotów poradziła sobie z grającymi w młodzieżowym zestawieniu rezerwami chorzowskiego Ruchu. Kamil Lech wyciągał piłkę z siatki po strzałach Łukasza Mieszczaka, Tomasza Czogały, Daniela Fabisiaka i Adriana Żurka.

- Mimo solidnego wsparcia z pierwszego zespołu ze Slavią Ruda Śląska nie poradziły sobie rezerwy katowickiego GKS-u. Podopieczni trenera Adriana Napierały uratowali punkt w końcówce doliczonego czasu gry za sprawą strzału Przemysława Sawickiego. W składzie "GieKSy" zagrali m.in. Damian Garbacik, Bartłomiej Kalinkowski, Andreja Prokić, czy Adrian Frańczak, ale zanim gospodarze porządnie wzięli się do roboty przegrywali po golu Kamila Moritza

- W grupie drugiej znowu zmiana lidera - po tygodniu spędzonym na pozycji numer jeden GKS Radziechowy-Wieprz zremisował w Landeku ze Spójnią 2:2 i przezimuje za plecami LKS-u Bełk. Początkowo wszystko szło po myśli podopiecznych trenera Macieja Mrowca - po niespełna kwadransie było już 2:0 dla przyjezdnych. Po zmianie stron do odrabiania strat ruszyli gospodarze w ciągu ośmiu minut doprowadzając do remisu.

- Tydzień temu pisaliśmy o świetnej formie Dawida Gajewskiego z Wilków Wilcza. Były zawodnik m.in. Górnika Zabrze, ROW-u Rybnik i Ruchu Radzionków nie zawiódł również w miniony weekend, na 3 minuty przed końcem starcia z Gwarkiem w Ornontowicach zdobywając jedyną bramkę w spotkaniu.

Wyniki 17 kolejki IV ligi (grupa I):
Nadwiślan Góra - Ruch II Chorzów 4:1
Szombierki Bytom - Piast II Gliwice 0:1
Raków II Częstochowa - MKS Myszków 4:0
Ruch Radzionków - GKS II Tychy 3:2
Gwarek Tarnowskie Góry - RKS Grodziec 1:0
Sarmacja Będzin - Polonia Poraj 0:0
GKS II Katowice - Slavia Ruda Śląska 1:1
Przemsza Siewierz - KS Panki 3:1
Górnik Piaski - Warta Zawiercie 0:3

Wyniki 17 kolejki IV ligi (grupa II):
Orzeł Mokre - Podbeskidzie II Bielsko-Biała 1:2
Szczakowianka Jaworzno - Polonia Łaziska Górne 3:0
Spójnia Landek - GKS Radziechowy-Wieprz 2:2
Iskra Pszczyna - Granica Ruptawa 0:0
LKS Bełk - Concordia Knurów 5:0
Unia Racibórz - MKS Lędziny 1:1
Krupiński Suszec - Beskid Skoczów 1:2
Gwarek Ornontowice - Wilki Wilcza 0:1
LKS Czaniec - Drzewiarz Jasienica 3:1

autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również