Ekstraklasowe wzmocnienia w Bielsku. Bramkarz i obrońca nowymi „Góralami”

06.07.2019

Podbeskidzie Bielsko-Biała długo zwlekało z ogłoszeniem kolejnych transferów, ale przed dzisiejszym sparingiem z krakowską Wisłą potwierdziło pozyskanie dwóch nowych piłkarzy. Nowymi "Góralami" zostali słowacki bramkarz Martin Polacek oraz obrońca Kornel Osyra, którzy podpisali z pierwszoligowcem odpowiednio roczny i dwuletni kontrakt. 

Łukasz Laskowski/PressFocus

26-letni Kornel Osyra jest wychowankiem Zagłębia Lubin, a w trakcie swojej kariery reprezentował również barwy m.in. Gryfa Wejherowo czy Piasta Gliwice. I to właśnie przy Okrzei defensorowi udało się zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej, 2 marca 2013 roku wchodząc na boisko w końcówce meczu z... Zagłębiem Lubin. Początkowo Osyra występował w drużynie Młodej Ekstraklasy, a następnie w trzecioligowych rezerwach Piasta. Na dobre zawodnik do pierwszej jedenastki Piasta wskoczył w trakcie sezonu 2014/2015, najczęściej tworząc w niej duet środkowych obrońców z Brazylijczykiem Hebertem.

Najbardziej udane dla defensora były jednak kolejne rozgrywki, gdy wraz z zespołem udało mu się sięgnąć po tytuł wicemistrza Polski. Wówczas Osyra zanotował bardzo udaną rundę jesienną (rozegrał w niej 17 na 21 możliwych spotkań), ale na wiosnę zawodnik coraz częściej zaczął przegrywać rywalizacje o miejsce w składzie z Urosem Korunem czy też Marcinem Pietrowskim. Osyra łącznie spędził przy Okrzei 3,5 roku, a w 2016 roku postanowił opuścić Piasta na rzecz Bruk-Betu Termaliki. Po rozegraniu w Niecieczy jednego sezonu, piłkarz odszedł do Miedzi Legnica, z którą najpierw udało mu się awansować do Ekstraklasy, by w ostatnich rozgrywkach zająć z drużyną miejsce w strefie spadkowej. Łącznie piłkarz w swojej karierze rozegrał 112 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej, w których sześciokrotnie wpisał się na listę strzelców.

Po zakończonym spadkiem sezonie, Miedź poinformowała na swojej stronie Internetowej, że rozwiązała kontrakt z środkowym obrońcą za porozumieniem stron. Dzięki temu 25-latek zasilił Podbeskidzie na zasadzie wolnego transferu. Osyra  podpisał z „Góralami” dwuletni kontrakt, który zawiera możliwość przedłużenia o rok.

Roczną umową z Podbeskidziem związał się za to Martin Polacek, o którego pozyskanie bielszczanie zabiegali już od dłuższego czasu. O możliwym transferze Słowaka do pierwszoligowca informowaliśmy już w tym miejscu, ale dopiero dziś działacze klubu doszli do porozumienia z 29-latkiem. Golkiper do tej pory najbardziej był znany z występów w Zagłębiu Lubin, z którym zdołał zająć trzecie miejsce w Ekstraklasie i awansować do trzeciej rundy el. Ligi Europy. 

W ostatnim sezonie Polacek występował w bułgarskim Lewskim Sofia - w stołecznej drużynie zawodnik rozegrał 15 spotkań, w których przepuścił 12 goli i zachował 6 czystych kont. W marcu 2019 roku piłkarz opuścił jednak dotychczasową drużynę i od tego czasu pozostawał bez przynależności klubowej. Poza Zagłębiem oraz wspomnianym zespołem z Sofii, Polacek ma na swoim koncie również występy m.in. w Mladzie Boleslav, Dunajskiej Stredzie oraz Slovanie Bratysława, z którym sięgnął po mistrzostwo Słowacji w 2014 roku.

29-latek w Podbeskidziu będzie rywalizował o miejsce w składzie z Rafałem Leszczyńskim i Arkadiuszem Leszczyńskim – klub z Rychlińskiego opuścił bowiem Wojciech Fabisiak, z którym nie został przedłużony wygasający kontrakt. Co ciekawe, Polacek nie był jedynym doświadczonym bramkarzem, którego władze „Górali” wzięły na celownik. W kuluarach mówiło się o złożonych ofertach przez Podbeskidzie za Łukasza Załuskę, Mariana Kelemena, czy nawet Arkadiusza Malarza. Cała trójka odrzuciła jednak propozycje – pierwszy z wymienionych zawodników zdecydował się na przejście do Miedzi Legnica, natomiast Kelemen i Malarz woleli pozostać w Ekstraklasie i ewentualnie poczekać na oferty innych klubów. 

źródło: własne/tspodbeskidzie.pl
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również