Dąbrowa G. - Gwardia 3-1

Po serii spotkań z faworytkami rozgrywek, dąbrowianki tym razem podejmowały ligowego średniaka. Pierwszy set nie wskazywał na dość łatwe, jak się później okazało, zwycięstwo miejscowych. Pierwsza część tej odsłony należała do rywalek, które prowadziły 8:7. Przełomowym momentem tej partii okazało się wejście w pole zagrywki Aleksandry Liniarskiej, obchodzącej w piątek 27 urodziny. Po jej serwisach gospodynie zdobyły siedem punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie 18:11, którego nie oddały do końca seta. Kropkę nad „i” w pierwszej części postawiła sprytną kiwką Magdalena Śliwa, wybrana MVP pojedynku.

W drugiej partii końcówka należała do rywalek. Podrażnione takim obrotem sprawy dąbrowianki w dwóch kolejnych seta nie dały sobie już wydrzeć prowadzenia i dość pewnie pokonały wrocławianki. Czwartego seta miejscowe zagrały wręcz koncertowo, wygrywając 25:14. – Pierwszy set trochę uśpił moje zawodniczki. Na szczęście w kolejnych odsłonach grały już to co nakreśliliśmy sobie w szatni. Zwycięstwo cieszy, zważywszy, że był to nasz ostatni pojedynek w tym roku przed naszą wspaniałą publicznością – podsumował spotkanie Waldemar Kawka, szkoleniowiec MKS.

[b]MKS:[/b] Śliwa, Liniarska, Szczurek, Sieczka, Lis, Strządała, Tkaczewska, (l) oraz Wysocka, Wilczyńska.

[b]Impel Gwardia:[/b] Haładyn, Mroczkowska, Kruk, B. Barańska, Szafraniec, Efimienko, Jagiełło (l) oraz Czerwińska, Szkudlarek. Krzos, Kupisz.