"Cidry" z nowym trenerem. Teraz wzmocnią defensywę

- Ruch to klub z tradycjami. Zdecydowałem się podjąć wyzwanie, bo widzę możliwości na to, by zespół był wyżej w tabeli. Potencjał chyba nie był do końca wykorzystany. Ja chcę wprowadzić nowy styl i nowy system gry. Drużyna ma grać zdecydowanie efektywniej, a mój plan przewiduje, że będzie się prezentować również efektownie - deklaruje odważnie nowy szkoleniowiec radzionkowian.

Rakoczy będzie miał do dyspozycji drużynę w kształcie zbliżonym do kadry z jesieni. Personalnie "żółto-czarnych" czekają jedynie kosmetyczne zmiany. - Uzgodniliśmy z zarządem, że te zmiany będą malutkie, ale jakieś wzmocnienia planujemy. Zwłaszcza w linii defensywnej - zdradza nowy opiekun IV-ligowca. - Jesienią brakowało nam na boisku jakości, chciałbym, byśmy wiosną wypracowali swój styl. Nie możemy schodzić poniżej pewnego poziomu. Wielkich zmian jeśli chodzi o personalia nie przewidujemy, bo zrobiliśmy ich sporo już latem. Nam zależy na stabilności, a po drobnych korektach trzeba wykrzesać potencjał, umiejętności i walory obecnej kadry, bo ona je ma - zakłada Marcin Wąsiak, prezes Ruchu.

36-letni Kamil Rakoczy do tej pory był związany przede wszystkim z bytomską Polonią. Jako drugi trener pracował również m.in. w Odrze Wodzisław. Na stanowisku Damiana Galeję. Dotychczasowy szkoleniowiec Ruchu rozstał się z klubem za porozumieniem stron, zostawiając drużynę na 5. miejscu w tabeli I grupy IV ligi.