BKS - Muszynianka 3-2

24.01.2009
Nie do zatrzymania w lidze są siatkarki z Bielska! Tym razem, podopieczne Igora Prielożnego, w dramatycznych okolicznościach pokonały Muszyniankę.
O zwycięstwie - podobnie jak w pierwszej rundzie - zadecydował tie-break. Bielszczanki grały na Barańską i Horkę w ataku, co przyniosło efekt w postaci wyniku 5-2. Przewaga zbyt mocno uspokoiła Aluprof, w efekcie czego krótko potem na tablicy widniał remis 7-7. BKS odskakiwał na punkt, dwa, ale Muszynianka nadrabiała dystans. W końcówce niezwykle zaciętego, trwającego ponad dwie godziny spotkania, lepiej zaprezentował się Aluprof. Decydujący okazał się atak Horki.

Po meczu kapitan Fakro-Muszynianki Aleksandra Jagieło powiedziała, że spotkanie z całą pewnością mogło się podobać, choć nie brakowało sytuacji kontrowersyjnych. W identycznym tonie wypowiedziała się bielska kapitan - Natalia Bamber.

Trener bielszczanek Igor Prielożny podkreślił, że mecz toczył się na wysokim poziomie, szczególnie w dwóch pierwszych setach. Przyznał, że BKS nie osiągnął jeszcze optymalnej formy, ale przypomniał, że do decydujących spotkań w lidze jest jeszcze sporo czasu.

Najlepszą zawodniczką meczu została uznana Natalia Bamber.

[b]BKS Bielsko-Biała - Muszynianka Muszyna 3-2 (26-28, 25-21, 15-25, 25-16, 15-12)[/b]

[b]BKS[/b]: Barańska (21), Dziękiewicz (8), Horka (14), Skorupa (7), Studzienna (9), Bamber (14), Sawicka (libero) oraz Ciaszkiewicz (2), Okuniewska (1), Kaczmar (1) i Gajgał (6).
Trener Igor Prielożny.

[b]Muszynianka[/b]: Bełcik (4), Frątczak (16), Mirek (17), Pycia (7), Jagieło (11),Plchotova (9), Zenik (libero) oraz Kaczor (5), Rosner (5).
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również