Bielsko-Biała - Białystok 3-1

Rywalki z Białegostoku były w stanie tylko momentami nawiązać równorzędną walkę z gospodyniami. Wystarczyło aby BKS przyspieszył grę i odskakiwał na kilka punktów przewagi. Na dodatek bardzo dobrze zagrały zawodniczki rezerwowe. Najlepsza na parkiecie była Karolina Ciaszkiewicz. Przyjmująca BKS pojawiła się na boisku w końcówce pierwszego seta i w głównej mierze dzięki niej gospodynie wygrały do 21.

W drugiej partii 29-letnia zawodniczka zanotował serię aż siedmiu serwów pod rząd. - Miałam dziś dobry dzień. Po to jestem w zespole, by wejść i pomóc koleżankom, gdy im nie idzie. Cieszymy się z wygranej, bowiem drużyna z Białegostoku okazała się wymagającym rywalem - mówiła po meczu Ciaszkiewcz.

W poniedziałek drużyna z Bielska wylatuje na mecz rewanżowy pucharu CEV z Panathinaikosem Ateny. Spotkanie zostanie rozegrane we wtorek. W pierwszym meczu bielszczanki wygrały 3-1. [b]
[/b]