17-latek bohaterem, beniaminka 0-4, lidera kanonada

08.05.2017
Po przymusowej przerwie, związanej z deszczową aurą, do rywalizacji o punkty wrócili IV-ligowcy z grupy 2. 27. kolejka nie przyniosła większych niespodzianek. 
Rafał Rusek

Hit kolejki
Do ciekawego meczu doszło w Jaworznie, gdzie tamtejsza Szczakowianka podejmowała Drzewiarza, z którym przegrywała 0:1 od 20. minuty po golu Jakuba Szloska. Pojedynek nabrał rumieńców po zmianie stron, bowiem gospodarze w minucie 54. prowadzili 3:1. Daniel Niedzielski dwukrotnie wpisał się na listę strzelców – po kontrataku i z rzutu karnego – w pierwszej fazie drugiej odsłony, pod koniec pierwszej zespół Andrzeja Sermaka wyrównał w szczęśliwych okolicznościach. Krzysztof Michałowski pechowo interweniował, piąstkując piłkę trafił w plecy Szloska, ta po odbiciu się od zawodnika gości wpadła do siatki. – Powinniśmy ten mecz wygrać. Byliśmy zespołem lepszym. Straciliśmy gole, których stracić nie możemy. Za szybko uwierzyliśmy, że mecz mamy pod kontrolą. Straciliśmy dwa gole i musieliśmy gonić wynik – ocenia Wojciech Jarosz.

Wygrać jasieniczanom się nie udało, ale wywalczyli punkt. Po złapaniu kontaktu – trafienie Maksymiliana Wojtasika, najlepszy strzelec Drzewiarza w 14 meczach zdobył 14 bramek – dążyli do wyrównania. Adam Kozielski tuż przed końcem meczu błysnął snajperskim instynktem. Ograł w polu karnym rywala, następnie uderzył precyzyjnie w krótki róg. Tym samym zapewnił Drzewiarzowi skromną zdobycz.

Bohater
17-letni Kacper Kostorz zapracował na owo miano. Wychowanek bielskiego Podbeskidzia zdobył dwa gole w meczu „Górali” z Unią Racibórz. Nastolatek doprowadził do wyrównania w 61. minucie precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego. – Całkowicie przejęliśmy wtedy kontrolę nad meczem, ale wciąż brakowało nam finalizacji – powiedział po meczu Piotr Bogusz, szkoleniowiec „dwójki”. Gospodarze dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki i swego dopięli. Kostorz w doliczonym czasie gry zachował w polu karnym zimną krew. Doskoczył do futbolówki, która odbiła się od słupka i dopełnił formalności. Dzięki wygranej Podbeskidzie II zachowało kontakt z czołówką, zajmuje pozycję tuż za podium.

Rozczarowanie
Po raz czwarty z rzędu przyszło beniaminkowi ze Skoczowa o punkty rywalizować na „obczyźnie”, po raz czwarty musiał uznać wyższość rywala. Podopieczni Mirosława Szymury polegli 0:3 w Łaziskach Górnych. Dawid Frąckowiak dwukrotnie wpisał się na listę strzelców przy wyniki 1:0, pozbawił tym samym gości szans na jakąkolwiek zdobycz. Skoczowianie w owych czterech pojedynkach zdobyli tylko jednego gola.

Co ciekawego?
– Długo na końcowy sukces pracował zespół z Radziechów i Wieprza. „Fiodory” pierwszego gola w starciu z MKS-em Lędziny zdobyły w 77. minucie, drugiego w 86. Najpierw futbolówkę do celu skierował Piotr Pindel, następnie Marcin Byrtek. Drużyna Macieja Mrowca wobec wygranej awansował na drugie miejsce.

– W Landeku doszło po pojedynku drużyn z dwóch biegunów IV-ligowej stawki. Tamtejsza Spójnia jest poważnie zamieszana w walkę o utrzymanie, LKS Czaniec liczy się w grze o mistrzostwo. Nie miało to jednak wpływu na przebieg beskidzkiego spotkania. Mecz zakończy się sprawiedliwym remisem. Kibice na gole czekali do samej końcówki. Na trafienie Łukasz Jagły z 84. minuty odpowiedział w doliczonym czasie gry Ilya Nazdryn-Platniski.

– Ważne punkty, bowiem przywracające nadzieje na utrzymanie, wywalczyła Iskra. Skromnie pokonała u siebie Gwarka Ornontowice. Michał Prusek w 67. minucie zanotował trafienie, które przełożyło się na pełną pulę. Pszczynianie przedłużyli do sześciu meczów serię bez porażki u siebie, tylko dwa z nich jednak wygrali. Do bezpiecznej pozycji podopieczni Grzegorza Łukasika tracą aktualnie dziewięć punktów.

– Lider z Bełku rozbił zamykającą stawkę drużynę z Suszca 9:1. Gospodarze po niespełna 10. minutach prowadzili 3:0, do przerwy 7:0. Daniel Zielonka zanotował honorowe trafienie dla outsidera rozgrywek.


Wyniki 27. kolejki IV liga śląskiej (grupa 2):

Decor Bełk – Krupiński Suszec 9:1 (7:0)
Podbeskidzie II Bielsko-Biała – Unia Racibórz 2:1 (0:1)
GKS Radziechowy-Wieprz – MKS Lędziny 2:0 (0:0)
Orzeł Mokre – Wilki Wilcza 1:4 (0:3)
Polonia Łaziska Górne – Beskid Skoczów 3:0 (2:0)
Szczakowianka Jaworzno – Drzewiarz Jasienica 3:3 (1:1)
Iskra Pszczyna – Gwarek Ornontowice 1:0 (0:0)
Spójnia Landek – LKS Czaniec 1:1 (0:0)
Granica Ruptawa – Concordia Knurów 1:1 (0:0)

autor: KB

Przeczytaj również