Żmudziński będzie jokerem

25.09.2008
Po dwóch porażkach z rzędu Podbeskidzie Bielsko-Biała poszuka punktów w pojedynku ze Stalą Stalowa Wola. - Jesteśmy maksymalnie "naładowani" na zwycięstwo! Myślę, że wygramy 2-0 - zapowiada Paweł Żmudziński, pomocnik bielskiej jedenastki.
Przed meczami z Górnikiem Łęczną i Widzewem Łódź bielscy kibice cieszyli się, że w końcu ich zespół będzie miał okazję zaprezentować się przed telewizyjnymi kamerami. Tymczasem Podbeskidzie nie zdołało wzbogacić swojego dorobku nawet o jeden punkt. Gdzie należy szukać przyczyn słabszej postawy niedawnego lidera stawki? - Trafiliśmy po prostu na potentatów ligi. To w połączeniu z brakiem szczęścia i indywidualnymi błędami spowodowało, że mimo niezłej gry, zanotowaliśmy dwie porażki pod rząd. Nie można mówić o jakiejkolwiek zadyszce - uważa Paweł Żmudziński, skrzydłowy jedenastki z Bielska Białej.

Szansą na przełamanie będzie sobotnie starcie ze Stalą Stalowa Wola, która dopiero co wyeliminowała z Pucharu Polski faworyzowany GKS Bełchatów. - Taki sukces robi wrażenie. "Stalówka" jest bardzo solidnym, ale też chimerycznym rywalem. Świetne mecze przeplata niezbyt udanymi. Na pewno jest to przeciwnik w naszym zasięgu - zaznacza 30-latek.

Żmudziński, który w kilku pierwszych kolejkach sezonu należał do najlepszych graczy Podbeskidzia, dopiero wraca do formy po kontuzji. - Od kilkunastu dni normalnie trenuję, ale zdaję sobie sprawę, że miałem znaczną przerwę w grze. Być może mecz w Stalowej Woli zacznę na ławce rezerwowych. Oczywiście chciałbym wybiec w pierwszym składzie, ale z drugiej strony nie jest to wcale takie złe rozwiązanie. Fajnie byłoby wejść na boisko i zasłużyć na miano jokera - uśmiecha się były zawodnik Górnika Polkowice.

W bielskim zespole wciąż z urazem zmaga się Rafał Jarosz. Pozostali piłkarze są jednak gotowi do gry. - Jesteśmy maksymalnie "naładowani" na zwycięstwo! Nie mam wątpliwości, że uda nam się zagrać na zero z tyłu. Myślę, że wygramy 2-0 - przekonuje Żmudziński.

[b]Stal Stalowa Wola - Podbeskidzie Bielsko-Biała[/b]
sobota, godzina 16:00
sędziuje Erwin Paterek (Lublin)

Przypuszczalne składy:

[b]Stal[/b]: Wietecha - Ławecki, Piszczek, Maciorowski, Lebioda - Karcz, Uwakwe, Krawiec, Trela - Walat, Salami.

[b]Podbeskidzie[/b]: Merda - Cienciała, Szmatiuk, Danczik, Osiński - Sacha, Matusiak, Gorszkow, Świerblewski - Chrapek, Matusz.
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również