Z "polskim Brazylijczykiem"

11.09.2008
Przed każdym sezonem Clearex Chorzów to jeden z faworytów ligi. Nie inaczej jest teraz.
Po dwuletnim panowaniu w Polskiej Lidze Futsalu piłkarze Cleareksu wywalczyli w minionym sezonie trzecie miejsce. "Tylko" trzecie, bo chorzowski klub zawsze chce walczyć o najwyższy cel.

- Biorąc pod uwagę ambicje klubu, szukaliśmy rezerw, które mogłyby nam pomóc w powrocie na tron. Postawiliśmy na pracę - rozpoczął Zdzisław Wolny, prezes i menedżer Cleareksu.

Jednym z elementów nowej strategii klubu było zatrudnienie trenera przygotowania fizycznego oraz fizjologa. Tym pierwszym został Bartłomiej Zdrzałek, drugim - Bartłomiej Wower.

Dla obu to pierwszy kontakt z futsalem. - Nie będziemy mówić, że nie było trudności z przystosowaniem się do nowej roli. Bo były. Jednak po tych kilku tygodniach pracy jesteśmy przekonani, że nie poszła ona na marne. Piłkarze poprawili niektóre parametry nawet o 20 procent. Ciężko pracowali, ale nikt nie narzekał - mówił Wower, który jest doktorantem katowickiej AWF, a zarazem zawodnikiem w... biegach na orientację.

W treningach ważną rolę spełnia Andrzej Szłapa. Na części z nich to on ustala taktykę. - Grającym trenerem nie będę - sprostował kapitan Cleareksu. - Po prostu, na podstawie obserwacji różnych meczów i własnego doświadczenia, będę odpowiadał za niektóre kwestie taktyczne - wyjaśnił. A Zdzisław Wolny dopowiedział: - Dojście do pressingu, stałe fragmenty gry, gra w przewadze. Andrzej to omawia i egzekwuje.

Z zespołu odeszło dwóch doświadczonych piłkarzy: Krzysztof Jasiński i Tomasz Ulfik (obaj do Jango Katowice). Ten drugi być może zostanie pożegnany w szczególny sposób. - Może wkrótce uda nam się zorganizować jego benefis. Tomek na pewno na niego zasłużył. Nie chcieliśmy się z nim rozstawać, ale z uwagi na pracę nie mógł być na wszystkich treningach - żałował sternik chorzowskiego klubu.

Po stronie nabytków widnieją cztery nazwiska. - Michał Włodarek z Inpulsu Alpolu Siemianowice to były reprezentant Polski. Mamy nadzieję, że dobrą grą w naszym klubie do niej wróci - podkreślił prezes Wolny.

Odkryciami ligi mają zostać dwaj piłkarze Gwiazdy Ruda Śląska - Szymon Łuszczek i Dawid Hajnc. - Przynajmniej jeden z nich, a liczę na to, że obaj. Hajnc do niedawna bardziej poświęcał się piłce ręcznej niż nożnej. To się jednak zmieniło, popracował nad taktyką, a jego głównym atutem jest szybkość. Jego szybkie wyjścia z piłką powodują, że nie boję się go nazwać "polskim Brazylijczykiem" - odważnie stwierdził Wolny.

Czwartym nabytkiem jest Kamil Suliński, który ostatnio grał na dużym boisku w MKS Myszków. - W futsalu nie ma osiągnięć, ale wierzę, że jego czas nadejdzie - dodał prezes Cleareksu.

Cele chorzowian są niezmienne - jak co roku. - Zespół jest przygotowany na to, by odzyskać tytuł. Kto będzie najpoważniejszym rywalem? PA Nova Gliwice, Kupczyk Kraków, Akademia Słowa Poznań - wylicza prezes.

Z nowości warto wspomnieć o obniżce cen biletów podczas meczów w Chorzowie. Uczniowie szkół podstawowych i gimnazjaliści w ogóle nie będą za nie płacić. - Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych i studenci obejrzą mecz za 3 zł, zaś bilet normalny kosztuje 8 zł - tłumaczył Zdzisław Wolny. Zdecydował się na ten krok, gdyż w ubiegłym sezonie frekwencja na meczach futsalu obniżyła się.

W tym sezonie piłkarze z Chorzowa występować będą z logo firmy Atlas na koszulkach. Wprawdzie współpraca między Cleareksem a Atlasem trwa już kilka lat, ale w tym roku została zacieśniona.

Debiut w nowych strojach już w niedzielę. Clearex zagra na wyjeździe z Gaszyńskimi Kraków.
autor: Michał Fabian

Przeczytaj również