Wisła Puławy - Polonia. Jadą po zdobycz!

07.08.2015
Beniaminek „drugiego frontu” ma jeden punkt, ich sobotni rywale zdobyli ich trzy. Faworytem potyczki jest Wisła, lecz niespodzianki, nawet w postaci wygranej bytomian, wykluczyć absolutnie nie można. Szczęście nowicjusza będzie, bądź co bądź, sprzyjało rozpędzonym po wygranych barażach gościom.
Łukasz Laskowski/pressfocus.pl
Co ciekawego?

- Puławianie nieźle zaczęli nowy sezon, pokonując na przepięknym obiekcie w Tychach spadkowicza z pierwszej ligi 2-0. Dzięki tej wygranej podopieczni Bohdana Błavaćkyja są aktualnie wiceliderem tabeli.

- Poprzedni sezon Wisła zakończyła na 13 miejscu w drugiej lidze, z dorobkiem 39 punktów, co bez większych kłopotów dało tej drużynie utrzymanie na „drugim froncie”.

- Odważny ruch Jacka Trzeciaka już na starcie tegorocznych zmagań. W bramce Polonii, przeciwko Stali Mielec, wystąpił 18-letni zaledwie Dawid Gargasz, który powrócił do zespołu po półrocznym wypożyczeniu do LZS-u Piotrówka.

- „Nie było rewelacji, ale też nie oczekiwałem od niego cudów. Oczywiście nie miał taryfy ulgowej. Skoro ktoś wychodzi na boisko, to znaczy że bierze na siebie odpowiedzialność za wynik” - w tych słowach, na temat występu Gargasza, wypowiedział się szkoleniowiec Polonii.

Na kogo zwrócić uwagę?

Jarosław Niezgoda (Wisła): 12 bramek w 29 występach. Takim dorobkiem w poprzednim sezonie może się chwalić 20-letni napastnik z Puław. Miał wówczas pewne miejsce w wyjściowym składzie swojego zespołu i teraz także wydaje się, że raczej go nie straci. Zagrał pełne 90 minut w Tychach, choć bramki tym razem nie zdobył.

Michał Zieliński (Polonia): Przed tygodniem polecaliśmy zwrócić uwagę na Cempę, który zaliczył godzinę przeciwko ekipie z Mielca. Wtedy zastąpił go właśnie Zieliński, ale ani jednemu, ani drugiemu napastnikowi Polonii nie udało się ostatecznie wpisać na listę strzelców.
Wyręczył ich doświadczony obrońca – Jacek Broniewicz, który wykorzystał jedenastkę. Na drugoligową bramkę z gry niebiesko-czerwoni póki co czekają. Czy to właśnie Zieliński będzie pierwszym autorem takiego trafienia?

Ostatni raz

Ciekawostka – sobotnie spotkanie będzie dopiero pierwszym w historii meczem obydwu klubów, w którym zmierzą się ze sobą na szczeblu centralnym polskich rozgrywek.

Nieobecni

Polonia dobrze zaczęła sezon ze Stalą i trener Trzeciak nie będzie raczej chciał eksperymentować ze składem. Ma do dyspozycji wszystkich graczy, którzy zagrali na inaugurację, więc to pewnie im powierzy kolejną misję – wywiezienie dobrego wyniku z Puław.

Przypuszczalny skład

Polonia: Gargasz – Trznadel, Broniewicz, Malec, Michalak – Michalik, Zalewski, Grube, Lachowski, Krysian – Zieliński.
źródło: SportSlaski.pl
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również