W jednym tygodniu zadebiutował w I lidze i... zdał prawo jazdy

24.04.2009
- Gdyby nie wyjazdy na zgrupowania kadry U-19, debiut w I lidze zaliczyłby pewnie zdecydowanie wcześniej - mówi o Pawle Baranowskim trener Podbeskidzia Bielsko-Biała, Marcin Brosz.
To było duże zaskoczenie środowego meczu z GKP. Bartłomiej Konieczny - etatowy dotychczas środkowy obrońca - powędrował na lewą stronę defensywy, a jego miejsce w centrum zajął nieopierzony Paweł Baranowski. Dość powiedzieć, że do tego momentu młokos nie miał jeszcze na swoim koncie ani minuty na I-ligowych boiskach.

Dla niespełna 19-latka debiut na zapleczu ekstraklasy to - jak na polskie realia - duży wyczyn. - Ja raczej spytałbym, dlaczego nastąpiło to tak późno? - uśmiecha się Marcin Brosz. Trener jedenastki z Bielska-Białej podkreśla, że Baranowski rozegrał przyzwoite zawody, ale... - Na tym poprzestańmy. Nie ma co go za szybko chwalić czy ganić. Dajmy mu czas - zaznacza Brosz.

Dla reprezentanta Polski U-19 obecny tydzień jest bardzo udany. Oprócz pierwszego występu w I lidze udało mu się również zdać egzamin na prawo jazdy. Teraz przed nim matura.
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również