Trudne decyzje w Tychach

23.07.2008
Futsal czy futbol - przed takim dylematem stanęło kilku zawodników.
W Tychach stanęli przed nie lada problemem. Klub prowadzi zarówno sekcję piłki nożnej (GKS), jak i futsalu (GKS Jachym). Niektórzy zawodnicy grali w obu drużynach. Gdy ta piłkarska awansowała niedawno do II ligi, stało się jasne, że nadszedł czas na podjęcie trudnej decyzji.

Pierwszy zrobił to Mariusz Masternak. Doświadczony obrońca postawił na futbol i nie będziemy go już oglądać w hali. Podobnie będzie w przypadku Sławomira Maławego. On akurat znalazł się w grupie, której trener „halowców”, Grzegorz Morkis podziękował. Maławy znalazł za to uznanie u trenera piłkarzy, Damiana Galei.

Wspomniany Morkis zrezygnował także z usług: Adama Wolaka, Łukasza Gada, Rafała Dąbrowskiego i bramkarza Piotra Bytysa.  

Tyscy kibice futsalu ucieszyli się za to z decyzji Michała Słoniny. Ten bowiem uznał, że ważniejsza jest dla niego „halówka”. Z dużego boiska definitywnie nie rezygnuje, ale druga liga to obecnie zbyt wysoki szczebel, żeby godzić obie role. „Słonik” chce spróbować swoich sił w którejś z IV-ligowych ekip.

Kogo pozyskał GKS Jachym? Trzech piłkarzy z I-ligowym doświadczeniem - Marka Adamczyka (ostatnio Radan, kiedyś PA Nova Gliwice), Pawła Szarka (Inpuls Alpol Siemianowice) oraz Rafała Harazima (Jango Katowice). Największym wzmocnieniem wydaje się ten ostatni.

Dodajmy, że zespół trenuje w nowej hali przy ul. Piłsudskiego, w której rozgrywać będzie od nowego sezonu mecze ligowe. Przez ostatnie miesiące GKS Jachym korzystał z obiektu w Bieruniu Starym.
autor: MF

Przeczytaj również