Szczebel centralny gra dalej, są scenariusze na wypadek skrócenia sezonu

12.03.2020

Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej podjął decyzje w sprawie kontynuacji rozgrywek piłkarskich. Do 29 marca zawieszono zmagania na niższych szczeblach, Ekstraklasa, I i II liga póki co kontynuują sezon zgodnie z terminarzem.

PressFocus

PKO Ekstraklasa, Fortuna I Liga i II liga będą grać zgodnie z harmonogramem, wciąż jednak bez udziału widzów. Organizatorzy rozgrywek pozostawili sobie jednak możliwość ustalenia nowego terminarza na wypadek, gdyby w związku z zarządzeniami administracji państwowej mecze przez pewien czas  nie mogłyby się odbywać. Opóźnienie zakończenia rozgrywek dopuszcza się o maksymalnie tydzień.

Ważną informacją jest ta, zakładająca scenariusz zmuszający do definitywnego zakończenia sezonu. Wtedy za tabele końcowe zostaną uznane klasyfikacje po ostatniej rozegranej w pełni kolejce. Wówczas w Fortuna I lidze, i II lidze nie odbędą się baraże o awans do wyższych klas rozgrywkowych, zaś premiowane awansem zostaną trzecie miejsca w tabeli.

W tym ostatnim wariancie na dziś Mistrzem Polski zostałaby Legia Warszawa. Piast Gliwice odebrałby medale za wicemistrzostwo, Górnik pozostałby w Ekstraklasie na kolejny sezon, spadłyby Korona Kielce, Arka Gdynia i ŁKS Łódź. W nowych rozgrywkach w elicie oglądalibyśmy Podbeskidzie Bielsko-Biała, Wartę Poznań i Stal Mielec.

Do Fortuna I Ligi awansowałyby Widzew Łódź, Górnik Łęczna i - prawdopodobnie - Resovia. Rzeszowianie mają w tabeli taki sam dorobek co GKS Katowice, ale według klasyfikacji na oficjalnej stronie Związku są przed ekipą z Bukowej. Przy ustalaniu tabeli przy identycznym dorobku punktowym w pierwszej kolejności bierze się wynik meczu bezpośredniego, a ten zakończył się remisem. Trudno będzie zastosować punkt, mówiący o większej liczbie goli strzelonych na boisku bezpośredniego rywala, bo oba zespoły dotychczas nie zdążyły rozegrać spotkania rewanżowego. Kolejnym czynnikiem decydującym o klasyfikacji jest zaś bilans bramkowy osiągnięty we wszystkich spotkaniach sezonu. Ten zdecydowanie korzystniejszy jest tymczasem dla rzeszowian.

Przeczytaj również