Klasyk dla "GieKSy"! Lider wypunktowany przy Bukowej

06.08.2022

Klasyk dla Katowic! GKS Katowice pokonał przed na swoim boisku Zagłębie Sosnowiec, strącając rywala z fotela lidera I-ligowej tabeli.

Łukasz Laskowski/PressFocus

Wydarzenie

Zagłębie Sosnowiec strącone z fotela lidera. Artur Skowronek tym razem musiał uznać wyższość swojego mentora z czasów trenerskiej współpracy w Ruchu Radzionków. Rafał Górak triumfował, bo jego "GieKSa" wygrała zasłużenie i zrównała się punktami z rywalem zza miedzy. 

Bohater

Chyba nie przesadzimy pisząc, że wszystko co groźne po stronie "GieKSy" w pierwszej połowie wydarzyło się za sprawą Grzegorza Rogali, który brylował na lewej flance. To jego dogrania w "szesnastkę" siały popłoch w defensywie Zagłębia, to jego zagranie dało okazję bramkową Jakubowi Arakowi, którego pod bramką Michała Gliwy skutecznie poprawiał Szwedzik, to wreszcie on dogrywał kolegom piłki, z których jeszcze przed przerwą mogli podwyższyć prowadzenie. Po zmianie stron wraz z upływem czasu wahadłowy Katowic nieco przygasał, mocniej skupiając się na zadaniach defensywnych. Wciąż potrafił stawać się jednak wyróżniającą postacią na placu gry. Zaliczył asystę przy drugiej bramce Szwedzika, a ozdobą meczu mogło być jego dośrodkowanie z powietrza, po którymi minimalnie mylił się Arak.

Rozczarowanie

Taki klasyk, a "Blaszok" pusty... Przy Bukowej słuchać było tym razem niemal wyłącznie kibiców Zagłębia, którzy wypełnili sektor przeznaczony dla przyjezdnych. Szkoda, bo do atmosfery derbowego święta, w którą świetnie wpisali się tym razem zawodnicy, zabrakło fanów, którzy na ogół przy takich okazjach tylko potęgują boiskowe emocje. Oby w Katowicach działacze w końcu dogadali się z kibicami - apetyty rosną, a w którymś momencie wsparcie tych drugich może okazać się ekipie trenera Góraka niezbędne!

Co ciekawego

- Sporo wariantów rozegrania stałych fragmentów przygotowali na mecz z Zagłębiem podopieczni trenera Rafała Góraka. Oryginalne pomysły w pierwszej połowie nie przełożyły się jednak na bramkowe okazje dla "GieKSy"

- W 29. minucie zapachniało golem dla gości. Sprawną akcję Zagłębia finalizował sprzed "szesnastki" Szymon Pawłowski, nieznacznie pudłując.

- Jeszcze sprawniej po chwili pograła sobie "GieKSa". Najpierw Adrian Błąd zagrał na lewo do Grzegorza Rogali, który obsłużył dośrodkowaniem Jakuba Araka. Jego uderzenie z bliska przytomnie obronił Michał Gliwa, zaspali za to jego koledzy z defensywy, którzy pozwolili na skuteczną dobitkę Patrykowi Szwedzikowi. 

- Przed przerwą najbliższy doprowadzenia do wyrównania był Dawid Gojny. Precyzyjnie uderzył z dystansu, ale świetnie spod poprzeczki piłkę wyjął Dawid Kudła. Przewagę uzyskali jednak gospodarze i to oni byli bliżsi poprawienia wyniku. Gola na 2:0 mógł zdobyć Jakub Arak, ale jego "główkę" po centrze Rogali końcami palców obronił Gliwa

- 35 sekund po przerwie "GieKSa" wyprowadziła drugi tego dnia cios. Jakub Arak rozrzucił akcję na lewą stronę, skąd w światło bramki wstrzelił ją Rogala. Tor lotu piłki delikatnie zmienił Szwedzik i katowiczanie prowadzili 2:0.

- Katowiczanie byli powtarzalni. Niewiele brakowało, by trzecim golem skończyła się ich akcja z 57. minuty. Rogala dośrodkował z powietrza i bez przyjęcia, całość głową minimalnie niecelnie kończył Arak.

- Zagłębie próbowało wrócić do gry za sprawą mocnego uderzenia Pawłowskiego, które z trudem bronił Kudła. Po chwili w polu karnym "GieKSy" zrobiło się jeszcze goręcej - sędzia Tomasz Kwiatkowski długo analizował powtórki tego, co działo się w "szesnastce" w starciu Szwedzika z Jończym. Wreszcie podjął decyzję korzystną dla Zagłębia. Goście dostali rzut karny, którego na gola zamienił Szymon Sobczak.

- "GieKSa" odpowiedziała błyskawicznie. Po stałym fragmencie zbyt krótko piłkę wybijali goście. Szwedzik wycofał ją do Marcina Urynowicza, a ten mocnym, płaskim strzałem dał katowiczanom trzeciego gola.

- Katowiczanie nie popełnili błędu sprzed dwóch tygodni, gdy na własne życzenie wypuścili z rąk wyraźne prowadzenie z Niecieczą. Tym razem podopieczni trenera Rafała Góraka w pewnym stylu dowieźli komplet punktów do końcowego gwizdka, neutralizując ofensywne zakusy rywala. GKS świętuje pierwsze domowe zwycięstwo w tym sezonie.

GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 3:1 (1:0)

1:0 - Patryk Szwedzik 31'
2:0 - Patryk Szwedzik 46'
2:1 - Szymon Sobczak 66'-k
3:1 - Marcin Urynowicz 68'

GKS: Kudła - Janiszewski, Jędrych, Kołodziejski - Wasielewski, Urynowicz, Szwedzik (90' Bród), Rogala - Dudziński, Arak (71' Kościelniak), Błąd (88' Wojciechowski). Trener: Rafał Górak.

Zagłębie: Gliwa - Ryndak (46' Masłowski), Jończy, Dalic, Gojny - Bryła (82' Fabry), Rozwandowicz, Pawłowski (77' Banaszewski), Bonecki (77' Szumilas), Niemiec (46' Borowski) - Sobczak. Trener: Artur Skowronek.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Arak, Janiszewski (GKS), Jończy, Masłowski (Zagłębie)
Widzów: 1 115

autor: ŁM

Przeczytaj również