Bez potknięcia w Częstochowie. Raków w IV rundzie eliminacji LKE!

11.08.2022

Raków Częstochowa w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy! Podopieczni trenera Marka Papszuna wygrali u siebie ze Spartakiem Trnava, pieczętując kolejny krok stawiany w międzynarodowym futbolu.

Tomasz Kudala/PressFocus

Wydarzenie

Niesamowita jest seria śrubowana przez ekipę trenera Marka Papszuna. Piłkarze spod Jasnej Góry wygrali wszystkie sześć dotychczasowych spotkań na szczeblu międzynarodowym. I choć eliminacje do Pucharu Konferencji to wciąż przedsionek do europejskich pucharów, wynik musi robić wrażenie. Tym bardziej, że poprzeczka z rundy na rundę wisi coraz wyżej, a częstochowianie w 9 z 10 rozegranych w historii swoich występów na kontynencie meczów nie stracili ani jednego gola! 

Bohater

W czwartek passę pomógł uratować Kacper Trelowski. 18-latek momentami sprawia wrażenie gościa, który ma na koncie grubo ponad setkę występów w seniorskim futbolu. Raków miał trudniejsze momenty, ale gdy te się zdarzały, na wysokości zadania stawał bramkarz zastępujący Vladana Kovacevicia.

Rozczarowanie

Gdyby tylko naprzeciw częstochowian stanęli gracze z nieco wyższą jakością, po przerwie na ich głowy wylałby się kubeł zimnej wody. Częstochowianie po wyjściu z szatni zaczęli grać chaotycznie, notowali głupie straty, pozwalali na zbyt wiele Spartakowi. Oglądaliśmy bodaj najsłabszy fragment występów Rakowa w tegorocznej edycji europejskich pucharów. Tym razem - szczęśliwie - obyło się bez konsekwencji.

Co ciekawego

- Częstochowianie sprzedali wszystkie bilety na wtorkowe spotkanie. Na trybunach przy Limanowskiego pojawiło się prawie 5,5 tysiąca widzów. Widząc, z jakim rozmachem rozwija się klub aż szkoda, że póki co możliwości infrastrukturalne są pod Jasną Górą tak ograniczone.

- Gospodarze od początku starali się udowodnić, że wyjazdowe 2:0 w Trnavie było wynikiem odzwierciedlającym różnice między oboma zespołami. Pierwszy raz groźnie pod bramką Takaca zrobiło się po szybkiej kontrze, po której Kochergin dograł piłkę do Tudora, a ten pomylił się o centymetry.

- Trzy minuty później Rakowowi należała się "jedenastka". Arbiter nie odgwizdał jednak dotykającego piłki ręką w swoim polu karnym defensora Trnavy.

- Raków grał na swoich warunkach, efektowne było choćby znakomite zagranie Tudora do Patryka Kuna, któremu w ostatnim momencie piłkę z nogi zdjął jeden z obrońców. W 31. minucie to jednak goście mogli wyjść na prowadzenie. Po podaniu od Stefganika Ristovski stanął oko w oko z Kacprem Trelowskim, ale trafił prosto w bramkarza gospodarzy.

- Dominatorem pozostawali gospodarze. Potężnie na bramkę Takaca uderzał Kun, chwilę później odrobiny precyzji przy próbie z dystansu zabrakło Valerianovi Gwilii.

- 10 minut po zmianie stron dla gospodarzy zapaliła się lampka ostrzegawcza. Ristovski niepilnowany dostał piłkę w polu karnym ale z czystej pozycji kopnął wysoko nad poprzeczką.

- Goście uwierzyli w siebie, nabierali wiatru w żagle, ale ich czujność została wyraźne uśpiona. Tymczasem podopieczni trenera Marka Papszuna wzięli się w garść i - co najważniejsze - wyprowadzili cios, który zamknął pucharowy dwumecz. Vladislavs Gutkovskis podał do Iviego Lopeza, Hiszpan wystawił piłkę Kocherginowi, a ten uderzył nie do obrony i Raków wyszedł na prowadzenie.

- Częstochowianie jednobramkową przewagę dowieźli do końcowego gwizdka. Wśród rezerwowych na ostatnie dziesięć minut na placu gry pojawił się Bartosz Nowak, debiutując tym samym w barwach wicemistrzów Polski. Raków po dwóch wygranych nad Spartakiem Trnava melduje się w czwartej, decydującej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy.

Raków Częstochowa - Spartak Trnava 1:0 (0:0)

1:0 - Vladislav Kochergin 68'

Raków: Trelowski - Svarnas, Arsenić, Rundić - Tudor, Gvilia (88' Czyż), Papanikolaou, Kun (88' Sorescu) - Kochergin (82' Nowak), Gutkovskis (75' Musiolik), Lopez (75' Wdowiak). Trener: Marek Papszun.

Spartak: Takac - Tumma, Stetina, Ćurma (45' Kostrna) - Daniel (74' Ivan), Bukata (67' Paur), Savvidis, Stefanik, Miković (46' Yusuf) - Boateng, Ristovski (79' Oseni). Trener: Michal Gasparik.

Sędzia: Allard Lindhout (Holandia)
Żółte kartki: Gutkovskis (Raków) Miković, Ćurma, Stefanik, Savvidis, Yousuf (Spartak)
Widzów: 5 434

autor: ŁM

Przeczytaj również