Santilli nie chce Ruska

06.02.2009
Libero Jastrzębskiego Węgla, Paweł Rusek, po meczu w Bełchatowie udał się do domu, by leczyć chorobę. Drużyna natomiast pojechała do Gdańska na spotkanie ligowe z Treflem.
Siatkarze Jastrzębskiego do Gdańska przyjechali już w czwartek wieczorem. W piątek o godzinie 14:00 odbyli trening, a w sobotę rozegrają mecz ligowy z drużyną Trefla. - Dotarliśmy nad morze bez większych problemów - mówi drugi trener Jastrzębskiego, Leszek Dejewski. W ekipie Roberto Santilliego nie ma libero, Pawła Ruska, który rozchorował się po przyjeździe do Bełchatowa. - Trener uznał, że lepiej, aby wrócił do domu i doszedł do pełni zdrowia. W piątek rano Paweł do nas zadzwonił i mówił, że czuje się już bardzo dobrze i jest gotowy do gry. Szkoleniowiec nie chciał jednak, aby jechał tak daleko. Tym bardziej, że jego organizm może być jeszcze osłabiony - tłumaczy Dejewski.

W środowym pojedynku pucharowym ze Skrą na pozycji libero wystąpił Sebastian Pęcherz. - Taki sam manewr zastosujemy w konfrontacji z Treflem. Przyjechaliśmy do Gdańska po trzy punkty, gdyż w dalszym ciągu walczymy o przynajmniej trzecią lokatę. Mamy po dalekiej podróży sporo czasu na regenerację sił i w sobotnie popołudnie wszyscy siatkarze powinni być w optymalnej formie fizycznej - kończy asystent Santilliego.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również