- Plan jest prosty. Wygrać Puchar Polski, sięgnąć po Puchar Kontynentalny i zostać Mistrzami kraju - zapowiedział Tomasz Malasiński, kapitan hokejowego GKS-u Katowice. Fani ze stolicy województwa uznali, że to właśnie drużyna Toma Coolena dała im w ostatnich miesiącach zdecydowanie najwięcej radości.
W Katowicach rok należał do hokeistów. Ani słowa o piłkarzach
Fani z Katowic po raz jedenasty decydowali o tym, kogo wyróżnią za sportową postawę w trakcie całego roku. Tradycyjne "Złote Buki" powędrowały do laureatów aż 7 kategorii. To efekt wielosekcyjności nad której rozwojem w stolicy województwa pracują od kilku lat.
Galę otworzył wiceprezydent miasta, Waldemar Bojarun. - Ta gala to okazja do złożenia gratulacji najlepszym i spojrzenia na GKS przez pryzmat idei zapoczątkowanej przez prezydenta Marcina Krupę, czyli stworzenia wielkiej, sportowej dumy Katowic. Myśli biegną naturalnie ku hokeistom, którzy pokazują, jaką stanowią dziś potęgę. Gratulacje należą się również walczącym w PlusLidze siatkarzom, którzy potrafią wygrywać z najlepszymi. Zachwyt i podziw budzą nasze piłkarki, a wielki szacunek należy się szachistom - wyliczał Bojarun. Nie skomentował tylko wyników drużyny piłkarzy, broniących się niespodziewanie przed spadkiem z I ligi. Zapowiedział za to budowę hali dla siatkarzy, oraz stadionu miejskiego z kompleksem boisk. Podkreślił znaczenie Akademii, która ma szkolić dzieci i młodzież w każdej ze sportowych sekcji.
Po Bojarunie na scenę wyszedł prezes GKS-u, Marcin Janicki. - Chcemy budować silną, wielosekcyjną akademię. To pomysł, który zaczęliśmy realizować kilka lat temu i który już rozwinął się niesamowicie. Nie spodziewaliśmy się, że skala przedsięwzięcia tak szybko osiągnie duże rozmiary. Ten projekt ma być czymś unikatowym w skali kraju, być powodem do dumy dla całej katowickiej społeczności - dodawał sternik GKS-u, który odniósł się również do postawy piłkarzy. - Nie będziemy zakłamywać rzeczywistości, udawać ze wszystko potoczyło się tak, jak byśmy chcieli. W trudnych momentach trzeba jednak znaleźć sens. Nie odwrócę się od swoich zawodników sekcji piłki nożnej mężczyzn. Chcemy być z nimi i wyjść z najtrudniejszych momentów. Czujemy odpowiedzialność każdego dnia, ale wierzę w jedność i konsolidację - zapowiedział Janicki.
Najważniejszą częścią gali było wręczenie statuetek laureatom jedenastej edycji "Złotych Buków". Kibice za pomocą specjalnej aplikacji dokonali wyborów w kilku kategoriach. Piłkarzem roku został Lukas Klemenz, który dziś gra w Jagielloni BIałystok, a na solidną ocenę fanów "GieKSy" zasłużył postawą w poprzednim sezonie. Piłkarką roku okazała się Angelina Łąckiewicz Oślizło z zespołu, który kilka miesięcy temu awansował do Ekstraklasy. Najlepszym siatkarzem wybrano Karola Butryna, a hokeistą - Tomasza Malasińskiego. Na tytuł "Wielosekcyjnego Odkrycia Roku" zapracowała 16-letnia piłkarska Kinga Kozak. Bartosz Soćko wygrał w kategorii "Szachista roku", choć tu akurat decydowała liczba punktów zdobytych przez niego w rozgrywkach, a nie głosy fanów. Kibice uznali, że najważniejszym wydarzeniem ostatnich 12 miesięcy był awans do finałów Pucharu Kontynentalnego wywalczony przez hokeistów trenera Toma Coolena. Nagroda specjalna - "Super Buk" - powędrowała zaś na ręce legendarnego golkipera, Franciszka Sputa.
W trakcie uroczystej gali licytowano świąteczną bombkę, przygotowaną wspólnie przez sportowców i podopiecznych "Domu Aniołów Stróżów". Aukcję poprowadził znany katowicki raper Miuosh, a wygrali ją - wspólnie - piłkarze. W ich imieniu na scenę wyszedł kapitan Jakub Wawrzyniak, który zapewnił, że zespół przekaże na konto fundacji obiecane 4 tysiące złotych, a wygrany przedmiot przeznacza do kolejnej licytacji.