Santilli: Musimy zareagować
28.11.2008
Pomimo kilku ostatnich słabszych spotkań i porażek szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla z dystansem podchodzi do sytuacji, w jakiej znalazła się jego drużyna. -Nie ma większych powodów do zmartwień, choć jest to trudny dla nas okres. Jesteśmy w dołku - przyznaje Roberto Santilli. - Najlepszą receptą, aby z niego wyjść jest zwycięstwo w najbliższym spotkaniu - dodaje.
Do Jastrzębia w sobotę przyjeżdża Trefl Gdańsk i każde inne rozstrzygnięcie niż wygrana gospodarzy byłaby dużą niespodzianką. - Aby wygrać musimy wyjść na parkiet wyjątkowo umotywowani. Przede wszystkim musimy bardzo chcieć i jeszcze raz chcieć wygrać. Tylko z takim podejściem do meczu można odnosić zwycięstwa - przekonuje włoski szkoleniowiec. - Wygrana pozwoliłaby nam wrócić na właściwe tory i do stylu gry, jaki prezentowaliśmy na początku tego sezonu - dodaje.
Trener wie, że teraz nadszedł moment, aby pokazać wartość zespołu. - W sporcie jest tak, jak w codziennym życiu. Przychodzą trudne chwile i trzeba je przełamać. Nie ważne czy jesteś siatkarzem, piłkarzem czy innym pracownikiem. Najważniejsze jest jak zareagujesz na kryzys. Mistrz potrafi odpowiednio na niego zareagować. To jest różnica pomiędzy najlepszymi i przeciętnymi zawodnikami. Dlatego wierzę, że jutro zagramy dobry mecz i sięgniemy po komplet punktów - kończy Santilli.
Do Jastrzębia w sobotę przyjeżdża Trefl Gdańsk i każde inne rozstrzygnięcie niż wygrana gospodarzy byłaby dużą niespodzianką. - Aby wygrać musimy wyjść na parkiet wyjątkowo umotywowani. Przede wszystkim musimy bardzo chcieć i jeszcze raz chcieć wygrać. Tylko z takim podejściem do meczu można odnosić zwycięstwa - przekonuje włoski szkoleniowiec. - Wygrana pozwoliłaby nam wrócić na właściwe tory i do stylu gry, jaki prezentowaliśmy na początku tego sezonu - dodaje.
Trener wie, że teraz nadszedł moment, aby pokazać wartość zespołu. - W sporcie jest tak, jak w codziennym życiu. Przychodzą trudne chwile i trzeba je przełamać. Nie ważne czy jesteś siatkarzem, piłkarzem czy innym pracownikiem. Najważniejsze jest jak zareagujesz na kryzys. Mistrz potrafi odpowiednio na niego zareagować. To jest różnica pomiędzy najlepszymi i przeciętnymi zawodnikami. Dlatego wierzę, że jutro zagramy dobry mecz i sięgniemy po komplet punktów - kończy Santilli.
Polecane
Plus Liga