Ruch znowu w górę. "Niebiescy" pukają do czołówki

05.10.2019

15 punktów w siedmiu ostatnich ligowych spotkaniach - to dorobek, którym piłkarze chorzowskiego Ruchu systematycznie poprawiają nastroje swoich kibiców. W sobotę "Niebiescy" wygrali w Brzegu z tamtejszą Stalą, choć po świetnym początku o końcowy rezultat drżeli do samego końca.

Marcin Bulanda/PressFocus

Ruch doskonale rozpoczął ten mecz. Po akcji swoich dwóch najbardziej doświadczonych graczy "Niebiescy" wyszli na prowadzenie już w 3. minucie. Z asysty Tomasza Podgórskiego skorzystał Tomasz Foszmańczyk z 16 metrów nie dając szans na skuteczną interwencję Aminowi Sitou. Chorzowianie kontrolowali przebieg gry i mieli okazje na kolejne trafienia. Czujność golkipera Stali sprawdzali Mariusz Idzik i Tomasz Podgórski, ale żadnemu z nich nie udało się podwyższyć rezultatu.

Gospodarze najlepszą okazję na wyrównanie mieli w 34. minucie. Po rzucie rożnym główkował Karol Danielik, ale piłka po jego uderzeniu minęła słupek bramki Ruchu. Podopieczni debiutującego na ławce Stali trenera Marcina Domagały mieli jednak spore kłopoty ze sforsowaniem dobrze ustawionej defensywy "Niebieskich", a Dawid Smug, którego występ długo stał pod znakiem zapytania, poza kilkoma wyjściami do dośrodkowań i łapaniem piłki po słabiutkich próbach rywala pracy nie miał zbyt wiele.

Gospodarze nacisnęli w końcówce pierwszej odsłony. Najpierw w dobrej sytuacji piłki nie sięgnął stojący metr od bramki Smuga Damian Celuch, ale w tej sytuacji chorągiewka sędziego bocznego i tak powędrowała w górę. W 42. minucie bardzo groźne uderzenie oddał Michał Kuriata, ale futbolówka nie trafiła do siatki chorzowian.

Po przerwie chorzowianie znowu zaczęli od mocnego uderzenia. Tym razem do siatki gospodarzy trafił Jakub Nowak dobijając uderzenie Mariusza Idzika. Najskuteczniejszy snajper "Niebieskich" również mógł mieć gola na koncie, ale w 53. minucie główkował obok bramki Sitou. Po chwili gola kontaktowego mieli za to na koncie gracze Stali. Tomasz Gajda uderzeniem z dystansu zupełnie zaskoczył Dawida Smuga. Dwie minuty podopieczni Łukasza Berety mogli wrócić na dwubramkowe prowadzenie, tym razem jednak Nowak z kilkunastu metrów kopnął centymetry obok słupka.

Zdobyta bramka dodała jednak pewności siebie piłkarzom Marcina Domagały. Sporo działo się zwłaszcza z lewej strony boiska, gdzie ataki swojej drużyny napędzał Michał Maj. Dwa razy po jego rajdach zagotowało się pod bramką Smuga, ale miejscowym brakowało sposobu na sfinalizowanie tych ataków. Dla Ruchu w 63. minucie powinien z kolei trafić Tomasz Podgórski, który po podaniu od Foszmańczyka wypracował sobie doskonałą pozycję do strzału, ale przegrał pojedynek z golkiperem Stali. Po drugiej stronie boiska świetną szansę na doprowadzenie do remisu miał Celuch, ale z kilku metrów spudłował głową.

Na kolejne, ciekawe wydarzenia trzeba było czekać do 80. minuty. Najpierw Smug bronił dobre uderzenie z dystansu jednego graczy z Brzegu. Później gospodarze mieli całą serię rzutów rożnych, które nie przyniosły im żadnego pożytku. Już w doliczonym czasie na strzał z dystansu zdecydował się Mateusz Dychus, a piłka po nogach jednego z obrońców Ruchu wyleciała na rzut rożny. Po chwili stuprocentową okazję na gola zmarnował Celuch, który po dośrodkowaniu z prawej strony boiska chybił uderzając głową z dwóch metrów.

"Niebiescy" obronili jednobramkowe prowadzenie i po raz siódmy z rzędu nie przegrywają w lidze. Chorzowianie mają już na koncie 13 punktów, a przed sobą zaległe spotkanie z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Przy Cichej mają również nadzieję, że wobec spłaconych zobowiązań licencyjnych ŚlZPN odda im dwa odebrane karnie punkty. Optymistyczny scenariusz zakłada, że piłkarze Łukasza Berety wkrótce zameldują się w czołówce III-ligowej tabeli.

Stal Brzeg - Ruch Chorzów 1:2 (0:1)

0:1 - Tomasz Foszmańczyk 3'
0:2 - Jakub Nowak 50'
1:2 - Tomasz Gajda 54'

Stal: Sitou - Kuriata (88' Kuboń), Niewieściuk, Maj, Danielik, Pożarycki, Gajda, Celuch, Staśkiewicz (65' Dychus), Kamiński, Wejerowski (65' Szubertowski). Trener: Marcin Domagała.

Ruch: Smug - Lechowicz, Kasolik, Kulejewski, Kowalski - Duchowski (65' Paszek), Foszmańczyk - J. Nowak, Podgórski (77' Winciersz), Bartolewski - Idzik. Trener: Łukasz Bereta.

Sędzia: Maciej Dudek (Dziećmiarowice)
Żółte kartki: Pożarycki (Stal), Kulejewski, Smug, Paszek, Nowak (Ruch)

Przeczytaj również