Przy Cichej same niewiadome. Bezruch w Chorzowie

04.06.2019

Przeszło dwa tygodnie po zakończeniu rozgrywek przy Cichej wciąż zdecydowanie więcej znaków zapytania, niż pewnych i sprawdzonych informacji. Najnowszym, potwierdzonym już doniesieniem jest wycofanie przez "Niebieskich" wniosku o przyznanie licencji na grę w II lidze.

Rafał Rusek/PressFocus

Zdobycie II-ligowej licencji automatycznie dawałoby chorzowianom prawo gry szczebel niżej. Ruch zrezygnował jednak z ubiegania się o takie pozwolenie. - Wycofaliśmy wniosek o licencję na grę w II lidze, teraz będziemy składać dokumenty w związku wojewódzkim starając się o licencję III-ligową - potwierdza Tomasz Ferens, rzecznik prasowy "Niebieskich".

Oficjalnie trudno uzyskać informację o przyczynie tej decyzji. Wiadomo, że przy Cichej pojawiły się kłopoty z bieżącymi płatnościami. Problemem były również kwestie zaległości m.in. wobec byłych trenerów - Krzysztofa Warzychy i Juana Ramona Rochy. Kilku obecnych graczy zdążyło nawet złożyć wnioski o rozwiązanie swoich umów. W minionym tygodniu na konta części piłkarzy trafiły zaległe pensje. Pozostali ich uregulowania mają się spodziewać jeszcze w tym miesiącu.

Przy Cichej mnożą się niewiadome dotyczące przyszłości klubu. Ze swoimi stanowiskami pożegnali się już Janusz Paterman (członek Rady Nadzorczej) i Marek Mandla (dyrektor sportowy). Oba ruchy były spełnieniem oczekiwań kibiców, którzy domagają się również zmiany na stanowisku prezesa. Jeszcze nie tak dawno fani słyszeli, że odejście Jana Chrapka jest mało prawdopodobne, tymczasem dziennikarz Przeglądu Sportowego Leszek Błażyński poinformował dziś za pośrednictwem Twittera, że... jeszcze w tym tygodniu ma zostać ogłoszony konkurs na nowego prezesa spółki. Na 26 czerwca zwołano z kolei Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Spółki.

Aktualizacja: Jan Chrapek oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej

Wiele wskazuje na to, że w Chorzowie nie zdecydują się na zatrudnienie następcy Marka Mandli. W nowym rozdaniu większe kompetencje ma za to otrzymać trener, którego Ruch wciąż jednak nie znalazł. W klubie rozmawiano m.in. z Mirosławem Smyłą i Łukaszem Surmą. Nazwisko tego drugiego awizowano co prawda w kontekście przejęcia drużyny II-ligowej Garbarni, ale to właśnie były piłkarz "Niebieskich", a do niedawna trener III-ligowej Soły Oświęcim zdaje się być dziś kandydatem najmocniejszym. Pomysł zatrudnienia Surmy pojawił się zresztą już jesienią ubiegłego roku, wtedy jedną z przeszkód był brak licencji UEFA Pro niezbędnej do pracy na szczeblu centralnym. Dziś ten wymóg potencjalnego szkoleniowca 14-krotnych Mistrzów Polski już nie dotyczy...

Nie tylko kandydaci na stanowisko trenera (wśród których rozpatruje się także Krzysztofa Górecko z Gwarka Tarnowskie Góry) ale i piłkarze czekają na rozwój sytuacji w klubie. Z zawodnikami, którym z końcem czerwca wygasają kontrakty wciąż nie podjęto rozmów odnośnie przyszłości. Bartłomiej Wdowik już pożegnał się z Cichą, podpisując umowę z Odrą Opole. Piłkarzem, który jeszcze wiosną przedłużył swój pobyt w Chorzowie jest za to Bartłomiej Kulejewski.

W piątek upływa termin składania dokumentów do konkursu na promocję Chorzowa poprzez sport podczas rozgrywek w 3. lidze wojewódzkiej. Tego samego dnia o godzinie 11:00 nastąpi otwarcie ofert co powinno oznaczać dla Ruchu przyznanie środków w wysokości 4 milionów złotych. Pieniądze na klubowe konta miałyby trafiać w ratach. Pierwsza z nich mogłaby zasilić budżet "Niebieskich" nawet w tym miesiącu, wiele jednak zależy od tego ile potrwają procedury związane z podpisaniem umowy.

autor: ŁM

Przeczytaj również