Pomocnik Błękitnych wzmacnia "Górali", czyli kadrowa rewolucja rozpoczęta

17.06.2021

Na ostatniej konferencji prasowej dyrektor sportowy Podbeskidzia Bielsko-Biała zapowiadał, że pierwsze efekty działań "Górali" na transferowym rynku będą widoczne jeszcze w tym tygodniu. Obietnice te faktyczne znalazły potwierdzenie w praktyce, bo spadkowicz z PKO Ekstraklasy może pochwalić się pierwszym letnim wzmocnieniem. Szeregi bielskiego klubu zasilił bowiem ofensywny pomocnik Dawid Polkowski, który podpisał z nowym pracodawcą dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia.

Krzysztof Porębski/PressFocus

22-letni zawodnik niemal całą swoją dotychczasową karierę był związany z zespołami z województwa podlaskiego. Po spędzeniu kilku lat w klubach z Ełku, w 2011 roku Polkowski trafił do akademii ekstraklasowej Jagiellonii. Z kolei cztery lata później pomocnik awansował do kadry pierwszego zespołu z Białegostoku, jednak w tamtym czasie nie udało mu się zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej. 

Wobec takiego stanu rzeczy, urodzony w Madrycie piłkarz postanowił spróbować swoich sił w klubach z niższych klas rozgrywkowych. Po grających wówczas w 1. Lidze Pogoni Siedlce oraz Wigrach Suwałki, przed rundą wiosenną sezonu 2019/2020, 22-latek przeniósł się do Błękitnych Stargard. Pomijając rundę wiosenną poprzednich rozgrywek - bardzo szarpaną z wiadomego powodu - pobyt zawodnika przy ul. Ceglanej śmiało należy uznać za dość skrajny.

Z jednej strony Polkowski został drugim najlepszym strzelcem Błękitnych w ostatnim sezonie, zapisując na swoim koncie 7 zdobytych goli w 37 łącznie rozegranych spotkaniach. Z drugiej jednak pomocnik nie zdołał uratować zespołu z województwa zachodniopomorskiego przed spadkiem z eWinner II Ligi. Wobec tego, że klub ze Stargardu opuścił szczebel centralny, wyróżniający się piłkarz postanowił nie przedłużać wygasającego 30 czerwca kontraktu i przystał na ofertę Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Nowy nabytek trafił na Rychlińskiego na zasadzie wolnego transferu i jest pierwszym graczem, który wzmocnił latem szeregi spadkowicza PKO Ekstraklasy oraz niejako zapoczątkował konieczną do przeprowadzenia rewolucję kadrową.

- Atmosfera i stadion zrobiły na mnie spore wrażenie, jednak już po 15 minutach musiałem zejść z boiska z powodu kontuzji. Nie miałem jeszcze wiele czasu na obejrzenie Bielska-Białej, ale samo otoczenie miasta bardzo mi się podoba. Całe życie spędziłem na północy Polski, więc do codziennego widoku gór będę musiał przywyknąć. TSP to klub już z ekstraklasową renomą, sporo dobrego słyszałem o klubie pod względem organizacyjnym. Teraz z drugiej ligi idę poziom wyżej, do klubu, którego celem jest awans do Ekstraklasy, a gra tam od zawsze jest moim marzeniem. Generalnie jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się dołączyć do drużyny Podbeskidzia - przyznał Polkowski tuż po podpisaniu dwuletniego kontraktu z pierwszoligowcem. 

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również