Polonia - Kotwica 1:0. Cenne punkty przy Olimpijskiej

11.05.2016
Bardzo ważna wygrana Polonii przed własną publicznością. Choć w dole tabeli drugiej ligi nadal mamy spory ścisk, utrzymanie na tym poziomie rozgrywek wydaje się być dla niebiesko-czerwonych coraz bardziej realne. 
Norbert Barczyk/pressfocus.pl
Wydarzenie

Znajdujący się w tabeli tuż za plecami Polonii Nadwiślan Góra przekonująco wygrał ważny mecz w Zambrowie i tylko zwycięstwo w dzisiejszej potyczce dawało „Królowej Śląska” możliwość w miarę spokojnego oczekiwania na mecz w kolejce nr 31. Na szczęście podopiecznym Ireneusza Kościelniaka udało się wygrać i przewaga nad strefą spadkową nadal wynosi 4 punkty.

Bohater

Najpierw w 39 minucie Patryk Stefański otrzymał żółty kartonik, a chwilę później już cieszył się ze zdobycia gola. Bytomski skrzydłowy przymierzył odważnie z dystansu i pięknym uderzeniem tuż przy słupku nie dał golkiperowi Kotwicy najmniejszych szans na skuteczną interwencję. To jedna z najładniejszych bramek, jakie zobaczyliśmy w tym sezonie przy Olimpijskiej.

Rozczarowanie

W 69 minucie Kowalczyk wespół ze Stefańskim mogli przypieczętować tryumf gospodarzy, wykorzystując niezwykle dogodną sytuację pod bramką Kotwicy. Strzał pierwszego zablokowali jednak defensorzy gości, a drugi huknął mocno niecelnie. Na szczęście zdarzenie to nie zemściło się później na zespole Polonii.

Co ciekawego?

- Najlepszym strzelcem ekipy z Kołobrzegu jest aktualnie... obrońca – Jakub Poznański. Co ciekawe, te sam zawodnik był najskuteczniejszym graczem Kotwicy także w poprzednim sezonie. Przypomnijmy: Poznański to środkowy defensor!

- W drugim meczu z rzędu linia obrony Polonii zagrała bez doświadczonego Słowaka, Petera Janosika, dotychczas współtworzącego, wraz z Mateuszem Słodowym, duet stoperów bytomian.

- Dobra akcja niebiesko-czerwonych w 11 minucie – dośrodkowanie Januszkiewicza chciał wykorzystać Kowalczyk, wszystko skończyło się jednak próbą strzału Lachowskiego. Uderzenie było niestety mocno niedokładne.

- Po pół godzinie gry Małecki zmuszony do największego wysiłku podczas obrony potężnego strzału Januszkiewicza z dwudziestu kilku metrów. Piłka sparowana ostatecznie nad poprzeczkę bramki gości.

- W 57 minucie jeszcze raz próbował aktywny Stefański, tym razem trafiając w boczną siatkę bramki kołobrzeżan.

- W końcówce meczu, za sprawą przesuniętego do ataku stopera Poznańskiego, goście mogli jeszcze wyrównać stan rywalizacji.


Polonia - Kotwica 1:0 (1:0)

1-0 – Stefański, 40 min.

Polonia: Olszewski - Jurek, Słodowy, Szal, Rylukowski – Januszkiewicz (63. Krysian), Setlak (46. Mróz), Zalewski, Lachowski, Stefański (70. M.Zieliński) – Kowalczyk (87. Zapotoczny).

Kotwica: Małecki – Cichy, Poznański, Księżniakiewicz, Szywacz – Nowak (62. Rydzak), Żołądź (72. Łysiak), Sochań (46. Lewiński), Świechowski (59. K.Zieliński), Bottcher – Bejuk.

Żółte kartki: Stefański, Krysian, M.Zieliński – Żołądź, Szywacz, Bejuk

Sędziował: Maciej Mikołajewski (Świebodzin)
źródło: SportSlaski.pl
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również