Podbeskidzie - GKP 0-0

06.09.2008
Podbeskidzie Bielsko-Biała po raz pierwszy w tym sezonie zgubiło punkty na własnym terenie. - Wynik nie krzywdzi żadnego z zespołów - podsumował Marcin Brosz, trener bielszczan.

Kibice jeszcze na dobre nie rozsiedli się w siedziskach, a gospodarze powinni za sprawą Martina Matusza objąć prowadzenie. Słowak przegrał jednak pojedynek z Dawidem Dłoniakiem. Jak się później okazało, była to pierwsza, ale nie ostatnia świetna interwencja golkipera gorzowian. Dłoniak radził sobie w pierwszej połowie także ze strzałami Mariusza Sachy i Sławomira Cienciały. Bliski szczęścia był zwłaszcza ten drugi. Piłkę po jego "główce" goście wybili dosłownie z linii bramkowej.

 

Na chwilę przed przerwą obudziło się GKP, które do tej pory koncentrowało się na bronieniu dostępu do własnej bramki. Łukasza Merdę próbowali zaskoczyć Paweł Kaczorowski i Emil Drozdowicz. Bramkarz jedenastki z Bielska-Białej był jednak na posterunku. Plan trenera Marcina Brosza popsuła kontuzja Rafała Jarosza. Co gorsza, uraz pomocnika bielszczan może okazać się poważny.

 

W drugiej odsłonie sprawy nie uległy większej zmianie. Najlepszą okazję zmarnował na dziesięć minut przed końcem gry Maciej Szmatiuk. Stoper gospodarzy trafił z trzech metrów w bramkarza GKP. - To było typowo sytuacyjne uderzenie - mówił po końcowym gwizdku arbitra Szmatiuk. - Poszedłem w ciemno i na szczęście piłka mnie trafiła - dodał Dłoniak. Spore kontrowersje wzbudziła jedna z ostatnicj akcji. Sacha padł w polu karnym, ale sędzia pozostał niewzruszony.

 

- Jak na upał, w jakim przyszło nam grać, było to niezłe widowisko. Wynik nie krzywdzi żadnego z zespołów - podsumował Brosz. Rozstrzygnięcie należy jednak uznać za dużą niespodziankę. Podbeskidzie po raz pierwszy w tym sezonie zgubiło punkty na własnym stadionie.

 

[b][/b]

[b]Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKP Gorzów Wielkopolski 0-0[/b]

 

[b][/b]

[b][/b]

[b]Podbeskidzie[/b]: Merda - Cienciała, Szmatiuk, Danczik, Osiński - Sacha, Jarosz (45. Pater), Gorszkow, Świerblewski - Zaremba (58. Chrapek), Matusz (83. Brzezina).

Trener Marcin Brosz. 

[b]GK[/b]P: Dłoniak - Petrik, Michalski (82. Ziemniak), Gaca, Kaczorowski - Więckowski, Ruminkiewicz, Sawala, Maliszewski (70. Kaczmarczyk) - Ruszkul (54. Malinowski), Drozdowicz.

Trener Czesław Jakołcewicz.

 

[b]Żółte kartki[/b]: Ruszkul, Sawala.

[b]Sędziował[/b] Robert Kubas (Rzeszów).

źródło: własne

Przeczytaj również