Pio Pio Pio! Piotr Parzyszek wchodzi do gry!

26.04.2019

Śląscy ligowcy ze szczebla centralnego grają ostatnio niemal bez przerwy, stad trudno było się wstrzelić z zamieszczeniem kolejnego notowania klasyfikacji "Złotego Szczewika". Wyczyny snajperów z województwa podsumowaliśmy zatem po zakończeniu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy, w której na prowadzeniu umocnił się Igor Angulo.

Hiszpan, który ostatnio nie miał dobrego okresu i marnował okazje na poprawienie strzeleckiego dorobku, przełamał się we Wrocławiu i znowu uciekł goniącemu go peletonowi. 35-latek koronę króla strzelców Ekstraklasy ma już praktycznie w kieszeni, 20 goli na najwyższym szczeblu zmagań to również wystarczająco dużo, by ze sporym zapasem przewodzić w klasyfikacji "Złotego Szczewika".

O ile jednak ekstraklasowicze mają przed sobą już tylko pięć kolejek, zawodnicy z niższych szczebli dopiero się rozkręcają i coś nam podpowiada, że ostatniego słowa w walce o "koronę" nie powiedzieli. Tym bardziej, że strzelają z godną podziwu regularnością. Kamil Wojtyra i Maciej Wolski ze Znicza Kłobuck przed świętami dołożyli do swojego dorobku łącznie pięć trafień, czego w bezpośrednim starciu mógł im pozazdrościć pozostający tym razem z pustym przebiegiem Dawid Wojtyra z Olimpii Truskolasy. Na podium mocno trzyma się Dawid Hanzel, który dwoma trafieniami pozwolił Unii Turza Śląska na sięgnięcie po komplet punktów w starciu z Fortecą w Świerklanach. Kolejne gole do swojego dorobku dorzucił Karol Kajda z Orła Miedary, który w 6 tegorocznych spotkaniach na listę strzelców wpisywał się już 12-krotnie! Z podobną regularnością strzela Damian Różański z Unii Strzybnica, hat-trickiem przełamał się z kolei Kamil Mrozek z Zucha Orzepowice. Korespondencyjny bój o tytuł czołowego strzelca IV ligi toczą z kolei Marcin Lachowski z Polonii Bytom i Damian Olczak z LKS-u Bełk.

W minionym tygodniu sporo do powiedzenia mieli gracze ze szczebla centralnego. Adrian Błąd o "Złotego Szczewika" już nie powalczy, ale mocno pnie się w kierunku czołowej dziesiątki, w której dwoma trafieniami w Legnicy umocnił się Vamara Sanogo z Zagłębia Sosnowiec. W roli debiutanta witamy Piotra Parzyszka, który w ciągu kilku dni wpisywał się na listę strzelców w starciach z Lechią Gdańsk i Zagłębiem Lubin. Dorobek snajpera z Gliwic powiększamy zresztą o 1,5 punktu, a to z powodu bramki strzelonej w październiku ubiegłego roku przeciwko Jedności Przyszowice. Wówczas najlepszy dziś strzelec walczących o Mistrzostwo Polski "Piastunek" grał bowiem jedynie w rezerwach drużyny z Okrzei!

Przeczytaj również