P.A. Nova - Grembach 7-1

07.11.2008
Po dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach Ekstraklasy Futsalu, P.A. Nova Gliwice rozgromiła na własnym parkiecie Grembach Zgierz. Gliwiczanie są najskuteczniejszą drużyną w lidze!
Spotkanie rozpoczęło się od szybkiej wymiany ciosów. Najpierw Mateusz Pawlak zmusił do interwencji bramkarza gości, a chwilę później Bogusław Saganowski z najbliższej odległości trafił w poprzeczkę. Od tego momentu rywalizacja toczyła się pod całkowite dyktando gospodarzy.

Wynik meczu otworzył Błażej Korczyński, który wykorzystał podanie z rzutu rożnego. W następnej akcji, kontratak Novej wykończył Rafał Franz. Chwilę później podanie z rzutu wolnego na bramkę zamienił Tomasz Stasiak.

Na zegarze nie minęła jeszcze szósta minuta meczu, a kibice po raz kolejny cieszyli się z gola. Tym razem Mateusz Pawlak popisał się indywidualną akcją i wpakował piłkę do pustej bramki. Później tempo gry nieco „siadło”. Gospodarze, pewni wygranej, w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku, a goście tylko za sprawą strzałów Saganowskiego i dwukrotnie Marka Sadzińskiego próbowali zmniejszyć rezultat. Przed przerwą, bliski podwyższenia wyniku był jeszcze Przemysław Dewucki, ale po jego strzale dobrą interwencją popisał się Paweł Sobolewski. Po drugiej stronie honorowe trafienie zanotował, najlepszy w ekipie gości, Sadziński. Potem dostosował się do poziomu swoich kolegów i... nie wykorzystał rzutu karnego.

Po przerwie siła ofensywna przyjezdnych była równa zeru, za sprawą kontuzji Sadzińskiego. Nova tymczasem niepodzielnie rządziła na parkiecie, przewyższając przeciwnika w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Kolejne trafienie dołożył Korczyński, a dziewięć sekund później, po drużynowej akcji zespołu, swoją drugą bramkę zdobył Pawlak. Dzieła zniszczenia dopełnił Dewucki, który także wpisał się na listę strzelców.

Po końcowym gwizdku, uradowani piłkarze aktualnego mistrza Polski odtańczyli taniec radości na parkiecie. Drużyna gości natomiast ze spuszczonymi głowami udała się do szatni i nie opuszczała jej przez dłuższy czas.


Pod szatniami
[b]
Roman Sowiński (trener P.A. Novej)[/b]: Przyznam się szczerze, że nie spodziewałem się tak łatwego zwycięstwa. Były co prawda fragmenty wyrównanej gry, ale graliśmy dzisiaj naprawdę dobrą piłkę. Dzisiaj mecz ułożył nam się wyśmienicie. Dobrze, że potrafiliśmy to wykorzystać.
[b]
Tomasz Stasiak (zawodnik P.A. Novej)[/b]: Jesteśmy na tyle dobrze przygotowani do gry, że rywal był dzisiaj bez szans. Mam nadzieję, że w tym sezonie obronimy tytuł mistrza Polski. Z taką grą na pewno jesteśmy jednym z kandydatów do tytułu.
autor: Krzysztof Dębowski

Przeczytaj również