Nowy prezes, rozmowy z inwestorem i światełko w tunelu

09.10.2019

We wtorek w Chorzowie wyrównywano zaległości. I na boisku, bo po przegranym meczu z Gwarkiem Tarnowskie Góry "Niebiescy" mają już odpowiednią liczbę rozegranych spotkań w lidze, i na bankowych kontach. Klub wobec piłkarzy i trenerów nie ma obecnie żadnych bieżących zaległości.

Łukasz Laskowski/Press Focus

Piłkarze i trenerzy otrzymali sierpniową wypłatę i tym samym są na „czysto", za wrzesień mają zaś otrzymać pieniądze terminowo, 20 października. Takiej sytuacji w Chorzowie chyba nie było od lat. Część zaległości otrzymali również trenerzy Akademii. Zaległe wypłaty mogą, ale nie muszą być impulsem do dużych zmian na Cichej. 

Mają one nastąpić w czwartek, kiedy to spotka się Rada Nadzorcza Ruchu. Jedną z najważniejszych planowanych decyzji ma być powołanie nowego prezesa klubu. Ma nim zostać Seweryn Siemianowski, były piłkarz 14-krotnych Mistrzów Polski, związany od lat z chorzowską piłką dyrektor sportowy UKS Ruch Chorzów. 

Nowego inwestora wciąż szuka tymczasem obecny wiceprezes, Marcin Waszczuk.- Temat cały czas jest aktualny – mówi wiceprezes Ruchu. W tym tygodniu spotkanie z inwestorami raczej nie jest możliwe, pierwszy możliwy termin to przyszły poniedziałek. Chodzi o firmę z Belgii, która jest zainteresowana zakupem większości akcji Ruchu. - Jestem w kontakcie z przedstawicielem tej firmy, ustalamy terminy. Są dwa warianty wsparcia Ruchu. Jest to sprawdzona firma, znana w świecie piłkarskim, wspierająca głównie akademie piłkarskie. Działa głównie na terenie Beneluksu. Wyszukanie tego inwestora to moja inicjatywa, gdy wszystko wyjdzie na jaw pewnie niejedna osoba będzie zaskoczona, że w takim kierunku i w taki sposób można szukać – mówi wiceprezes Ruchu.

Pozytywne sygnały z Chorzowa cieszą piłkarzy, którzy liczą również na zakończenie trwającego od tygodni, kibicowskiego bojkotu domowych meczów "Niebieskich". - Potrzebujemy kibiców, nie ulega wątpliwości że to będzie nasz dwunasty zawodnik. Światełko w tunelu widzimy coraz wyraźniej, w szatni też jest więcej optymizmu - mówi Tomasz Foszmańczyk, kapitan Ruchu.

Najmniejszego cienia nadziei nie ma natomiast w sprawie stadionu. Wszelkie prośby o jakiekolwiek wiadomości w tej sprawie - czy to ze strony dziennikarzy czy też kibiców - pozostają bez echa ze strony władz Chorzowa, mimo  zapewnień, że „informacje pojawią się za chwilę". Fani zapowiadają manifestację pod domem prezydenta Kotali. Spotkanie ma się odbyć pod nazwą „impreza u Andrzeja" w najbliższy czwartek.

Na horyzoncie pojawia się jeszcze szansa na odzyskanie dwóch punktów. Po porażce z Gwarkiem Tarnowskie Góry na Cichej już nikt nie mówi o czołówce tabeli, ale dwa oddane punkty z pewnością pozwoliłyby odetchnąć chorzowianom. Ruch w tej kwestii będzie mógł liczyć na ostateczny werdykt Komisji Licencyjnej w przyszłym tygodniu. Niebiescy zaległości licencyjne pospłacali, argumenty więc mają.

autor: Red

Przeczytaj również