Nie tylko boisko. W Radzionkowie budują coś znacznie większego!

11.04.2019

Zaczęło się od śmiałego pomysłu w głowach pasjonatów i fachowców, którzy chcieli stworzyć w swoim mieście coś wyjątkowego. Dziś Szkoła Mistrzostwa Sportowego szykuje się do trzeciej w swojej historii rekrutacji dla nowych uczniów. Placówka wciąż rośnie, dosłownie i w przenośni.

SMS Radzionków

Zaplanowali i zrobili

Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Radzionkowie została otwarta w połowie 2017 roku. Przygotowania do tego momentu trwały 1,5 roku. Pewną markę w dziedzinie szkolenia radzionkowianie zbudowali sobie już wcześniej. Drużyny UKS-u potrafiły sięgać po tytuły mistrzów Śląska, a kilku wychowanków zdążyło trafić do notatników łowców talentów z największych akademii w kraju. Mimo to, budowa SMS była obarczona pewnym ryzykiem. - To była dla nas niewiadoma. I dla osób organizujących i pewnie dla rodziców, którzy decydowali się powierzyć nam edukację swoich dzieci, choć na początku jako szkoła nie mogliśmy się pochwalić żadnym doświadczeniem. Uwierzyli nam, że zapewnimy dobry poziom nauki i treningu. Myślę, że nie zawiedliśmy - uśmiecha się Henryk Sobala, dyrektor sportowy radzionkowskiej SMS. 

Placówka szkolna swoje istnienie rozpoczynała mając na liście 63 uczniów. Dziś, w drugim roku działalności równolegle do podstawówki, działa także Liceum Ogólnokształcące. W międzyczasie uczniowska społeczność rozrosła się do 111 osób. - Jesteśmy z tego wszystkiego bardzo zadowoleni. Wiele udało się wykonać, mamy kolejne plany. Rozwijamy się zgodnie z założeniami.

Pierwsze kroki młodzi adepci stawiają w Uczniowskim Klubie Sportowym. Kolejnym, na przełomie IV i V klasy podstawówki jest przejście do Szkoły Mistrzostwa Sportowego i treningi w jego strukturach. Od tej chwili wzrasta liczba treningów, w jakich uczestniczą zawodnicy. - To dobry model, bo zauważyliśmy że po kilku latach treningów w UKS-ie dzieci i ich rodzice potrafią podjąć decyzję, czy chcą profesjonalizować podejście do piłki i iść w kierunku zawodowego sportu. A tym, którzy decydują, że futbol pozostanie tylko zabawą, pomagamy znaleźć miejsce w którymś z naszych klubów partnerskich, które zajęcia prowadzą popołudniami - wyjaśnia dyrektor Sobala.

Kompleks prawie gotowy

Można mieć plany, pomysły i zapał, ale bez kluczowych narzędzi trudno o ich realizację. Od kilkunastu miesięcy w mediach głośno było o tym, że miejscowy Ruch nie ma w mieście swojego miejsca, nieco mniej mówiono o tym, że cierpią również dzieci. - Mieliśmy z tym problem, tak samo jak III-ligowa drużyna Ruchu. To, że mimo braku swojego boiska i tak działaliśmy na pełnych obrotach po raz kolejny świadczy o dużym zaufaniu, jakim obdarzyli nas uczniowie i ich rodzice. Z drugiej strony nawet przed zburzeniem stadionu przy Narutowicza nie było przecież wiele lepiej, a jakoś sobie radziliśmy. Przez kilka lat największe sukcesy osiągaliśmy bez własnego obiektu, jako UKS wdrapując się do najwyższych lig w województwie, czy nawet sięgając w nich po mistrzowskie tytuły - opowiada Sobala.

W Radzionkowie boiska w końcu się doczekali. Przez kilka tygodni przeciągała się kwestia jego formalnych odbiorów, dziś jednak młodzież wreszcie może kopać piłkę na swoim terenie.  - Wypiękniał nam obiekt, a gdyby nie zaangażowanie wielu ludzi z naszego miasta i burmistrza Gabriela Tobora, pewnie nigdy nie udałoby się tego wszystkiego zbudować. Długo na to czekaliśmy, widząc jak to miejsce "rośnie". Napędzaliśmy się tym z każdym dniem. Kiedy w końcu można było rozpocząć tutaj trening, zapanowała wśród uczniów prawdziwa euforia. Oni miesiącami patrzyli z klasowych okien na to, jak powstaje boisko i ciągnęło ich do wypróbowania murawy - mówi Sobala.

Pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią posiada certyfikaty FIFA, jest bardzo dobrej jakości, a obok niego "rosną" kolejne miejsca do codziennej pracy. Na terenie SMS już jest plac do prowadzenia rozgrzewek, treningu bramkarskiego oraz indywidualnego, teraz trwają przygotowania do zagospodarowania powierzchni, na której za kilka tygodni powinna pojawić się nawierzchnia z trawy naturalnej o wymiarach 20x50 metrów, dedykowana najmłodszym piłkarzom. Dodając do tego położoną kilkadziesiąt metrów dalej pełnowymiarową halę sportową dostajemy obraz ośrodka niewielkiego, ale dysponującego praktycznie kompletną bazą.

Grać i uczyć

Zadaniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego jest umiejętne łączenie edukacji z treningiem. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie każdy z naszych wychowanków zostanie wybitnym sportowcem. Stąd nacisk, jaki położyliśmy na poziom edukacji. Trzeba było wypośrodkować nasze metody tak, by wyważyć rozwój sportowy z odpowiednim przekazywaniem wiedzy - zaznacza Sobala. Co ciekawe, kiedy przygotowywano projekt Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Radzionkowie, nie było jeszcze mowy o reformie systemu edukacji. Z bałaganem, jaki powstał po wygaszaniu klas gimnazjalnych zarządzający szkołą potrafili sobie jednak poradzić.

Placówka jest dobrze wyposażona. W wyremontowanych salach lekcyjnych uczniowie korzystają z nowych pomocy dydaktycznych oraz telewizorów i rzutników, na terenie szkoły udało się uruchomić stołówkę z własną kuchnią. Remontowane są kolejne piętra i klasy, wkrótce planowana jest termomodernizacja elewacji. Sporo pracy zostało wykonane również na najniższym piętrze, gdzie gotowe są  4 szatnie, pomieszczenia dla trenerów, czy pokój sędziów. Wkrótce będzie też salka do fitnessu i rozgrzewki. - Będziemy mogli zadbać o każdy szczegół rozwoju naszych podopiecznych, a wszystko w jednym miejscu - cieszy się Sobala.

Ramię w ramię z Ruchem

Docelowo część z naszych wychowanków ścieżkę rozwoju będzie kontynuować w dorosłej,  III-ligowej drużynie Ruchu, który z punktu widzenia SMS-u jest ważnym partnerem szkoły. Od czasu do czasu pojawiały się co prawda pogłoski o tym, że władze szkoły niezbyt chętnie godzą się na udostępnianie swoich obiektów przy Knosały "Cidrom", ale w gruncie rzeczy po zakończeniu ich budowy strony "dogadały się" naprawdę szybko. - Nigdy nie widzieliśmy w tym problemu. Pierwsza drużyna Ruchu jest tu po prostu mile widziana. To wizytówka naszego miasta, a współpraca z klubem z wielu powodów jest dla nas kluczowa. Wybrani uczniowie najstarszych klas na stałe trenują już z seniorami Ruchu, kilku pozostałych jest regularnie zapraszanych na treningi III-ligowca, a to motywuje pozostałych, którzy pracują na swoją szansę - tłumaczy Sobala.

Ruszyły nabory

W szkołach rozpoczyna się właśnie gorący okres budowania struktur na kolejny rok szkolny. Nie inaczej jest w Radzionkowie, gdzie właśnie rozpoczęli nabór do SMS-u. - Rekrutujemy do klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz I i II klasy Liceum Ogólnokształcącego. Czesne to tylko 120 złotych. Niewiele, biorąc pod uwagę że podobne składki zdarza się płacić nawet w klubach, w których zawodnicy spotykają się wyłącznie na popołudniowych treningach. My za tę kwotę zapewniamy wyjazdy na zajęcia sportowe oraz na basen, dopłacamy do sprzętu sportowego, czy do obozów. Jest to bardzo atrakcyjna cena - zapewnia Sobala.

A do zainteresowania ofertą szkoły zachęca się również dziewczyny. Te grające w piłkę nożną i w... siatkówkę. - W Radzionkowie to ważna dyscyplina, ma swoją tradycję. Współpracujemy z dorosłym zespołem "Sokoła", więc dla tych dziewczyn też rysuje się ciekawa perspektywa rozwoju. Mamy już funkcjonującą grupę siatkarek, a dostrzegamy coraz większe zainteresowanie w tej dyscyplinie sportu - przekonuje dyrektor Sobala, któremu po tym co wraz ze współpracownikami zbudował w ciągu kilkunastu miesięcy wypada wierzyć na słowo.

autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również