Nie będzie droższych śmieci, będzie śmietnik historii?

30.01.2020

Nie będzie dodatkowego wsparcia na sport w Rudzie Śląskiej. Tak zdecydowali radni, którzy postanowili nie podwyższać opłat za wywóz śmieci. Tak, dzisiaj kondycja rudzkiego sportu zależna jest w największym stopniu od tego, ile mieszkaniec miasta zapłaci za odpady komunalne.

Tadeusz Danisz/SportSlaski

Na czwartkowe popołudnie zaplanowali protest przedstawiciele rudzkich klubów, trenerzy, rodzice i najmłodsi adepci sportu. Przed urzędem miejskim wyrazili sprzeciw w sprawie niemal zupełnego braku wsparcia finansowego dla rudzkiego sportu. Miasto w tym roku przeznaczyło jedynie 300 tysięcy złotych w ramach grantów ogólnie na sport młodzieżowy, seniorski, ale także na utrzymanie bazy, a póki co i tak nie dysponuje nawet tą kwotą.

Wielu klubów, zasłużonych, mających na utrzymaniu bazę, taka decyzja skazuje na walkę o przetrwanie. Dlatego środowisko sportowe postanowiło zareagować. Przed urzędem miasta spotkało się kilkaset osób – młodszych i starszych kibiców, sportowców – byłych, jak i obecnych. Wśród obecnych był chociażby Jan Benigier. - Te pieniądze muszą się znaleźć. Nawet jeżeli miasto ma wziąć kredyt, to niech weźmie – mówił w trakcie spotkania.

Przedstawiciele rudzkich klubów wręczyli włodarzom miasta apel, w którym chcą wsparcia dla swoich klubów na poziomie 4,5 miliona złotych. Władze miasta tłumaczyły się, że ze względu na decyzje centralne w budżecie miasta po prostu na wsparcie sportu brakuje funduszy. - Jedyną szansą jest wprowadzenie stawki maksymalnej na śmieci. Wtedy mielibyśmy na sport – tłumaczył w wielogodzinnej dyskusji na Sesji Rady Miasta wiceprezydent Rudy Śląskiej, Krzysztof Mejer.

Władze miasta braki finansowe tłumaczyły również faktem, że do tej pory nie pobierały opłat od klubów za infrastrukturę sportową. - Do tej pory byliśmy rozrzutni, dawaliśmy za darmo i dokładaliśmy do tego. Teraz dopiero kluby muszą płacić. W innych miastach pobierane są kwoty, a tym samym dzisiaj oni mogą dołożyć więcej do sportu – tłumaczył Mejer, który tuż przed głosowaniem obiecał, że w przypadku zagłosowania za zwiększeniem opłat za odpady komunalne jeszcze w trakcie bieżącej sesji zgłosi projekt wsparcia sportu, a środki te powinny pozwolić przetrwać klubom przynajmniej pół roku.

Radni jednak nie wsłuchali się w prośby władz Rudy Śląskiej. Opłaty za śmieci nie będą wyższe, tym samym istnieje niebezpieczeństwo, że na śmietnik trafi rudzki. Śmietnik historii.

autor: Tadeusz Danisz

Przeczytaj również