Leszek Ojrzyński: Sami zaprosiliśmy Ruch do tańca

08.12.2014
Podbeskidzie nie zdobyło w Chorzowie ani gola, ani punktów. Nastroje w zespole po meczu? Co najwyżej średnie, bo gościom przytrafiło się mnóstwo błędów, o których mówił po spotkaniu ich szkoleniowiec.
Rafał Rusek/Press Focus
– Nie jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego występu. Zagraliśmy słabe zawody i nie realizowaliśmy swoich założeń – rozpoczął wypowiedź pomeczową Leszek Ojrzyński. – W poprzednich meczach traciliśmy gole po rzutach rożnych rywali. Dzisiaj straciliśmy bramkę po naszym rzucie rożnym. Sami zaprosiliśmy Ruch do tańca. Gospodarze grali o życie – dodawał trener „Górali”.

– Na drugą odsłonę wyszliśmy z dobrym nastawieniem, ale po stracie, kiedy wyprzedzony został jeden z naszych pomocników, straciliśmy drugiego gola. Dokonaliśmy zmian, weszli świeży zawodnicy. Zaczęliśmy atakować. Za tę końcówkę mogę swoich piłkarzy pochwalić. Mogliśmy strzelić bramki, bo były ku temu okazje. Trzeba gospodarzom pogratulować. Mieli okazje, wykorzystali je, a my nie wykazaliśmy się mądrością – podsumował szkoleniowiec Podbeskidzia.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również