Kolejka po Felixa. Włoski kierunek Parzyszka?

07.01.2020

Jorge Felix jest najgorętszym towarem Piasta Gliwice w zimowym okienku transferowym. Hiszpan po kapitalnej jesieni w swoim wykonaniu nie narzeka na brak ofert z Polski, ale i spoza jej granic.

Łukasz Sobala/Press Focus

20 ligowych meczów i 10 zdobytych bramek - to dorobek Jorge Felixa, który po odejściu z klubu Joela Valencii stał się jesienią największą gwiazdą aktualnych Mistrzów Polski. Hiszpan otrzymuje kolejne propozycje zmiany klubu, bo jego kontrakt przy Okrzei wygasa za niecałe 6 miesięcy.

To oznacza, że Felix może podejmować rozmowy z potencjalnymi, nowymi pracodawcami. A tych na rynku nie brakuje. Na sprowadzeniu piłkarza zależy Cracovii i Lechowi Poznań, pojawiło się również zainteresowanie ze strony Jagiellonii Białystok. Na dziś te kierunki wydają się jednak mało prawdopodobne - w Gliwicach nie chcą bowiem sprzedawać swojego piłkarza ligowej konkurencji tym bardziej, że wiosną znowu chcieliby się włączyć do gry o czołowe lokaty. Dorobek punktowy mają przecież obecnie identyczny do tego, którym na tym samym etapie rozgrywek dysponowali przed rokiem, zaś strata do lidera jest teraz nawet odrobinę mniejsza.

Z drugiej strony przy Okrzei wiedzą, że najbliższe tygodnie to ostatni dzwonek, by cokolwiek na Felixie zarobić, chyba że ten zdecyduje się na przedłużenie swojego pobytu w Gliwicach. Oferta jest, ale z przebiciem konkurencji może być trudno. Tym bardziej, że w kontekście przenosin 28-latka pojawiły się również kierunki zagraniczne - Hiszpania i kraje arabskie.

Niewykluczone, że zarobić uda się na innym ofensywnym graczu. Mowa o Piotrze Parzyszku, który już latem był bliski wyjazdu do włoskiego Frosinone Calcio. Sprawa transferu do klubu Serie B powraca i teraz, zaś działacze Piasta przy satysfakcjonującej ofercie nie robiliby przeszkód w zmianie barw swojemu snajperowi. Trudno za to przypuszczać, by w Gliwiach zgodzili się na opuszczenie zespołu przez dwóch najskuteczniejszych strzelców jednocześnie. Tym bardziej, że poza Felixem i Parzyszkiem w tym sezonie w lidze do siatki rywali trafiał przecież tylko Gerard Badia...

Nic dziwnego, że przy Okrzei rozglądają się przede wszystkim za graczami mogącymi zwiększyć rywalizację w ofensywie. Póki co mowa jednak przede wszystkim o młodzieżowcach. Na celowniku gliwiczan był m.in. Piotr Pyrdoł, jednak wszystko wskazuje na to, że 20-letni pomocnik ŁKS-u wkrótce zwiąże się umową z Legią Warszawa. Szeregi "Piastunek" może za to zasilić Dawid Kalisz. Urodzony w 1999 roku ofensywny pomocnik pozwoliłby zwiększyć rywalizację na skrzydłach. Wychowanek MOSiR-u Jastrzębie, który u progu kariery grał również dla ROW-u Rybnik, jesienią był podstawowym graczem I-ligowego Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, ale stracił kilka kolejek z powodu kontuzji.

Innym "młokosem" z zaplecza Ekstraklasy, którym interesują się w Gliwicach jest Konrad Sieracki. Środkowy pomocnik Podbeskidzia Bielsko-Biała jesienią był ważną postacią walczących o awans "Górali". Niewykluczone jednak, że nawet jeśli nie uda się go sprowadzić zimą, temat przenosin 19-latka do ekipy trenera Waldemara Fornalika powróci po zakończeniu rozgrywek.

autor: ŁM

Przeczytaj również