Jastrzębski zaskakuje rywali świetnym rozgrywającym

- Wskoczył do składu w meczu z Treviso i wszystkich zaskoczył. Od tego pojedynku nie spuszcza z tonu - chwali swojego kolegą z zespołu Wojciech Jurkiewicz. Grzegorz Łomacz za kolejny dobry występ został wybrany MVP spotkania w drugim pojedynku z AZS-em Olsztyn. Był tym bardzo zaskoczony, ale szczęśliwy. - To dla mnie wielka radość, bowiem otrzymałem ten tytuł po raz pierwszy w karierze - cieszy się siatkarz Jastrzębskiego Węgla, który w wyjściowym składzie zastąpił Nico Freriksa.- Myślę, że nie jest na mnie z tego powodu zły - mówi z uśmiechem.

[url=http://www.sportslaski.pl/Jastrzebski-Olsztyn-3-0-AZS-po-raz-drugi-rozgromiony-w-Jastrzebiu,sport-slaski,6481,info.html][b]Przeczytaj relację z drugiego meczu Jastrzębskiego z Olsztynem tutaj >[/b][/url]

Wszyscy zgodnie podkreślają, że decyzja Roberto Santilliego o zmianie rozgrywającego, to był strzał w dziesiątkę. - Grzesiu gra bardzo dokładnie. Sprawia duże problemy zawodnikom z przeciwnej drużyny, gdyż sposób jego gry nie jest im tak dobrze znany - mówi Jurkiewicz. - Dodatkowo nie boi się podejmować trudnych decyzji. Za to mu chwała i mam nadzieję, że będzie się tak prezentował do końca sezonu. Nam nie pozostanie wtedy nic innego jak ogrywać kolejnych rywali z takim świetnym rozgrywającym - uśmiecha się środkowy Jastrzębskiego.

Łomacz nie przecenia jednak swojego wkładu w grę zespołu. - Koledzy mi cały czas pomagają. Wspaniale kończą praktycznie wszystkie ataki i moja dobra postawa, to również zasługa świetnej dyspozycji całej drużyny - podkreśla.

Ekipa Jastrzębia w tym tygodniu wylatuje do Turcji na Final Four Challenge Cup. Po dwóch wspaniałych spotkaniach z Olsztynem siatkarze Jastrzębskiego są w doskonałych nastrojach przed najbliższymi meczami. - Nie przegraliśmy z Olsztynem seta. Morale drużyny są bardzo wysokie. Do Turcji polecimy bardzo podbudowani z mocnym postanowieniem zdobycia pucharu - kończy Łomacz.