Jastrzębski na finiszu

13.02.2009
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie mieli czasu na odpoczynek po spotkaniu pucharowym z Sisleyem Treviso. Już w piątek pojechali do Rzeszowa na bardzo ważny mecz ligowy z Resovią.
Sobotni mecz Resovii z Jastrzębskim najprawdopodobniej zadecyduje, który z zespołów przystąpi do fazy play-off przynajmniej z trzeciej pozycji. Aktualnie obie drużyny mają na koncie po 30 punktów, ale to drużyna z Jastrzębia jest wyżej ze względu na lepszy bilans setów. Nasza drużyna do Rzeszowa pojechała już w piątek. - O 19:00 mamy zaplanowany trening na hali Resovii. Zespół jest wypoczęty, wszyscy są zdrowi i gotowi do walki w sobotnim pojedynku - zapowiada drugi trener Jastrzębskiego Węgla, Leszek Dejewski.

W Rzeszowie ekipa Jastrzębia rozpocznie cykl spotkań z ligową czołówką. - Zostały nam już tylko bardzo ważne mecze. Trzeba zagrać tak, aby zająć przynajmniej trzecią pozycję. Dwa z trzech ostatnich pojedynków musimy wygrać, a i to może nam nie zagwarantować trzeciej lokaty - twierdzi Dejewski. - Praktycznie nie możemy sobie pozwolić na wpadkę. Każda pomyłka może nas drogo kosztować - dodaje.

W ostatnich dwóch kolejkach Jastrzębski podejmie u siebie pierwszą w tabeli Skrę Bełchatów i drugą - ZAKSĘ. - Mamy potencjał, aby wygrać wszystkie trzy mecze. Najważniejszy jest jednak ten pierwszy. Rzeszów to jeden z lepszych zespołów w lidze. Ma świetnych rezerwowych. Jeśli uda nam się ich odrzucić od siatki mocną zagrywką, to nasze szanse na zwycięstwo wzrosną - uważa asystent Roberto Santilliego.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również