Jastrzębski kontra ZAKSA, czyli walka o medal i szybsze wakacje

01.05.2009
Podopieczni Roberto Santilliego zamierzają wygrać oba spotkania przed własną publicznością z ekipą ZAKSY. - Wszyscy chcemy medalu i szybszych wakacji - mówi drugi trener, Leszek Dejewski.
W małym finale po dwóch pojedynkach rozegranych w Kędzierzynie jest remis. Teraz rywalizacja przenosi się do Jastrzębia. O tym, kto sięgnie po brązowy medal ma przesądzić przed wszystkim podejście siatkarzy do najbliższych spotkań. - Pierwsze dwa pojedynki pokazały, że potencjał obu zespołów jest bardzo zbliżony. Kluczem do zdobycia medalu będzie więc koncentracja. Wszyscy myślami są już bowiem na wakacjach, a tutaj na końcu sezonu trzeba wykrzesać z siebie jeszcze maksimum energii - mówi drugi trener Jastrzębskiego Węgla, Leszek Dejewski. - Nie jest to łatwe zadanie, ale wierzę, że nam się to uda i już w ten weekend nie tylko zakończymy sezon, ale założymy na szyje brązowe medale - dodaje.
 
Włoski szkoleniowiec ma do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich podopiecznych. - Pomimo, że to końcówka rozgrywek, to nikt nie narzeka na urazy. Jedynym wykluczonym jest oczywiście Rafa, ale już od kilku spotkań musimy radzić sobie bez niego - kończy Dejewski.

[b]Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
[/b]piątek; 17:00
sobota; 17:00
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również