III liga: Pogoda pokrzyżowała im plany

19.09.2016
GKS 1962 Jastrzębie przegrywa z pogodą i zaledwie remisuje w Wałbrzychu z "czerwoną latarnią" trzeciej ligi. Ekipy z Bielska-Białej bez punktów i nadal bez przełamania!
Rafał Rusek/Press Focus
Lider z Jastrzębia udał się do Wałbrzycha, gdzie podejmował najsłabszą drużynę ligi – Górnika. Na poziom spotkania ogromny wpływ miała pogoda. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego nad Wałbrzychem przeszła ogromna ulewa, a prawie przez całe spotkanie nieustannie padał deszcz. Oba zespoły w pierwszej części gry miały problemy z przeprowadzeniem składnych akcji. Jedynej sytuacji bramkowej nie wykorzystał Adrian Kopacz, który przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Górnika. W drugiej połowie niewiele się działo. GKS Jastrzębie osiągnął nieznaczną przewagę, ale nic z tego nie wynikło. Jastrzębianie zanotowali bezbramkowy remis i  kontynuują serię meczów bez porażki, która aktualnie wynosi dwadzieścia jeden. 
 
Zupełnie inny mecz mogli oglądać kibice w Bielsku-Białej, gdzie miejscowy Rekord podejmował Ślężę Wrocław. Początek spotkania ułożył się fantastycznie dla gospodarz, którzy po 10 minutach i dwóch golach Dawida Hałata prowadzili dwoma bramkami. Po taki otwarciu wydawało się, że Rekord po czterech meczach bez wygranej z rzędu w końcu zgarnie trzy punkty. Nic jednak bardziej mylnego. Pierwszy sygnał ostrzegawczy miał miejsce w 17. minucie, kiedy z odległości jednego metra do bramki nie trafił Jakub Jakóbczyk. Goście jeszcze przed przerwą zdobyli kontaktowego gola z rzutu karnego. W drugiej części gry Ślęża zaatakowała od samego początku i szybko doprowadziła do remisu za sprawą Mateusza Kluzka. Po pięciu minutach było już 3:2 dla gości, a na prowadzenie zespół z Wrocławia wyprowadził Jakóbczyk. Taki wyniki utrzymał się już do końca. Nikt nie zaprzeczy, że „Rekordzistą” na tym poziomie potencjału piłkarskiego nie brakuje…więc czego zabrakło po raz kolejny? 
 
Po trzech porażkach i dwóch remisach w ostatnich pięciu meczach, na przełamanie w Dzierżoniowie liczyła ekipa BKS-u Stali Bielsko – Biała. Jednak i tym razem bielszczanie musieli uznać wyższość rywala przegrywając na wyjeździe z Lechią, dla której była to pierwsza wygrana w lidze. Drugie spotkanie z rzędu wygrał beniaminek ze Żmigrodu, który na własnych „śmieciach” wysoko pokonał Olimpię Kowary 4:1. Inny beniaminek – Unia Turza Śląska, który od trzech spotkań tracił gola w końcówce spotkania zremisował we Wrocławiu z rezerwami Śląska 1:1, a wyniki meczu został ustalony jeszcze przed przerwą. W tej kolejce poza wspomnianą już Lechią zwycięstwo na własnym boisku odnotował jedynie Ruch Zdzieszowice pokonując KS Polkowice 1:0. Falubaz Zielona Góra zremisował z Miedzią II Legnica 2:2, choć do przerwy gospodarze prowadzili dwoma bramkami. Zaś Skra Częstochowa z depczącą po piętach liderowi Stalom Brzeg zremisowała 1:1, zdobywając gola na wagę punktu w ostatniej minucie spotkania. Wysoką i dość  niespodziewaną porażkę u siebie zaliczył Pniówek Pawłowice Śląskie, który przegrał z rezerwami Górnika Zabrze 4:1.
 
Wyniki 8. kolejki III grupy III ligi:
 
Lechia Dzierżoniów - BKS Stal Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
Korkuś 54'
 
Piast Żmigród - Olimpia Kowary 4:1 (2:1)
Celuch 8’, Mazurek 31’, 72’, Furta 90’ - Baszak 41’

Śląsk II Wrocław - Unia Turza Śląska 1:1 (1:1)
Repski 17’ - Hanzel 24’
 
Ruch Zdzieszowice - KS Polkowice 1:0 (1:0)
Zapotoczny 14’
 
Falubaz Zielona Góra - Miedź II Legnica 2:2 (2:0)
Górecki 33’, Borys 39’ - Chodyga 56’ (k), Woźniczka 67’
 
Górnik Wałbrzych - GKS 1962 Jastrzębie 0:0 (0:0)
 
Rekord Bielsko-Biała - Ślęza Wrocław 2:3 (2:1)
Hałat 4’, 8’ – Kluzek 41’ (k), 52’, Jakóbczyk 57’
 
Skra Częstochowa - Stal Brzeg 1:1 (0:1)
Nowak 90’ - Gajda 33’
 
Pniówek Pawłowice Śląskie - Górnik II Zabrze 1:4 (1:1)
Sobczak 43’ – Kwiek’ 8, Ćerimagić 57’ (k), Kiklaisz 70’, Pikul 82’
 
autor: MG

Przeczytaj również