Gwiazda jeszcze nie spadła!

20.10.2008
Po pięciu kolejkach Ekstraklasy Futsalu, Gwiazda Ruda Śląska zajmuje ostatnią pozycję w tabeli. - Bez obaw, jeszcze pokażemy na co nas stać! - zapewnia trener Sławomir Paluch.
Rudzianie są jedynym zespołem w lidze, który nie zdobył jeszcze punktu w obecnym sezonie, jednak szkoleniowiec zespołu pozostaje optymistą. - Nie wiem czemu wszyscy twierdzą, że Gwiazda gra słabo! Ja jestem innego zdania. Wyniki są efektem tego, że tracimy głupie bramki, a zawodnikom brakuje wiary w końcowy sukces – przekonuje opiekun outsidera.

- Mamy natomiast inny problem. W mojej drużynie nie ma lidera zespołu, który w kluczowych momentach meczu pociągnąłby za sobą resztę zespołu. Ci zawodnicy potrafią grać w piłkę, jednak problem tkwi w ich psychice – wyjaśnia Paluch.

Mimo, że rozgrywki wystartowały niedawno, Gwiazda straciła już 25 bramek; średnio 5 goli na mecz. - To jest dopiero początek sezonu. Terminarz również nie był dla nas łaskawy. Ktoś ułożył nam pięć pierwszych meczów z czołówką ligi i nie wydaje mi się żeby to był przypadek – zaznacza szkoleniowiec Gwiazdy.

Teraz kibiców Futsalu w Polsce czeka dwutygodniowa przerwa, związana z występami reprezentacji. - Przez ten czas  trzeba odbudować morale w zespole. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Czekają nas mecze w Tychach, a później podejmujemy Pogoń Szczecin. Musimy je wygrać, bo jak nie teraz, to kiedy? – kończy szkoleniowiec.
autor: Krzysztof Dębowski

Przeczytaj również