Gwiazda - Hurtap 0-5

06.10.2008
Beniaminek z Rudy Śląskiej znów przegrał, a w dodatku stracił kontuzjowanego Pawła Wróblewskiego, który wprost z hali został przewieziony do szpitala.
Spotkanie z Hurtapem wyglądało podobnie jak mecz sprzed trzech tygodni, w którym Gwiazda podejmowała aktualnego mistrza Polski z Gliwic. Faworytem byli goście, jednak ambitnie walczący gospodarze w pierwszej połowie byli równorzędnym rywalem i kilkukrotnie zagrozili bramce Dariusza Słowińskiego. Po drugiej stronie dobrze bronił Michał Potempa, który zastępując Adam Mercika zadebiutował w pierwszej lidze.

- Beniaminek dobrze się bronił i zaczęło się robić coraz bardziej nerwowo, bo długo nie potrafiliśmy rozmontować obrony gospodarzy - mówił Adam Kryger, dla którego był to wyjątkowy pojedynek. Doświadczony kapitan Hurtapu pochodzi z Rudy Śląskiej i na hali czuł się jak u siebie w domu.

Gościom grę ułatwiła dopiero zdobyta bramka. Jej autorem był Mariusz Milewski. Jak się okazało, był to początek końca Gwiazdy w tym meczu. - W końcówce graliśmy już swoje i ostatecznie zlaliśmy Gwiazdę - dodał Kryger, który trzyma kciuki za rudzką ekipę w tym sezonie. - Musi się utrzymać w pierwszej lidze. Być może do niej dołączę w przyszłości - uśmiecha się.

Kibice w Rudzie Śląskiej mają jednak powody do zmartwień. Drużyna zajmuje w tabeli ostatnie miejsce, natomiast po starciu z Igorem Sobalczykiem i Dariuszem Słowińskim złamania kostki doznał Paweł Wróblewski, jeden z najlepszych graczy Gwiazdy, reprezentant Polski U-21. Jeszcze w czasie meczu został przewieziony do szpitala i w tym sezonie prawdopodobnie nie zobaczymy go już na parkietach ligowych.


[b]Gwiazda Ruda Śląska - Hurtap Łęczyca 0-5[/b]
[b]Bramki[/b]: Czajkowski 2, Milewski, Krawczyk, Stanisławski.

[b]Gwiazda[/b]: Potempa - Hajnc, Sobiech, Wróblewski, Lokwenc, Szczygieł, Ćwieląg, Hewlik, Klimas, Zieleźnik, Rączka.
Trener: Sławomir Paluch.
autor: DAN

Przeczytaj również