Futsal: „El clasico” dla Rekordu, pozostali z podziałami

20.02.2017
Długo w najciekawszym spotkaniu 16. kolejki zanosiło się na... nietypowe dla futsalu 0:0. Ostatecznie bielski Rekord po ciekawym meczu pokonał Clearex 3:2. Pozostałe śląskie zespoły dzieliły się punktami z rywalami. 

Hit dla Rekordu
W Bielsku-Białej doszło do pojedynek dwóch najbardziej zasłużonych dla polskiego futsalu klubów. Naprzeciwko siebie stanęli zarazem koledzy z „parkietowych” boisk. Trenerem Cleareksu został niedawno związany z nim przez lata Mirosław Miozga. Natomiast szkoleniowcem „rekordzistów” jest... były gracz chorzowskiego zespołu – Andrzej Szłapa. Co ciekawe, wspomniani trenerzy rywalizowali ze sobą wcześniej jako zawodnicy drużyn, które obecnie prowadzą.
Sentymentów w hali przy ul. Startowej nie było, goli stosunkowo również nie. Do 28. minuty gospodarze dosłownie bombardowali bramkę bardzo dobrze dysponowanego Bartłomieja Krzywickiego, natomiast goście odpowiadali groźnymi kontratakami. Jedna z takich akcji przyniosła otwarcie wyniku, kolejna gola numer dwa. Najpierw na listę strzelców wpisał się Mateusz Omylak, następnie Tomasz Lutecki. Trafienia dla chorzowian przedzieliła bramka Artura Popławskiego, który odczarował „świątynię” rywala. „Rekordziści” przegrywali zatem dwa razy, dwa razy szybko odpowiadali. Gola na 2:2 zdobył wychowanek Rekordu Paweł Budniak, który do niedawna bronił barw Cleareksu. Trzy punkty zapewnił niepokonanym w tym sezonie "rekordzistom", uderzając precyzyjnie z rzutu wolnego, niezawodny Oleksandr Bondar. Lider klasyfikacji strzelców nie grał w tym meczu od początku, ponieważ zmagał się do niedawna z kontuzją.

Podział pod szczytem
Zajmujący przed 16. kolejką 4. lokatę FC Toruń podejmował sklasyfikowany o pozycję wyżej zespół z Gliwic. Pojedynek lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w drugiej minucie za sprawą Marcina Mikołajewicza objęli prowadzenie. Na przerwę w lepszych nastrojach udali się natomiast przyjezdni. Stan meczu wyrównał Taras Tarasovych, a Przemysław Dewucki wyprowadził gliwiczan na prowadzenie. Kompletu punktów Piast z grodu Kopernika nie wywiózł, bowiem Michał Wojciechowski w minucie 37. ustalił wynik meczu na 2:2. Wcześniej były reprezentant Polski nie wykorzystał rzutu karnego, a Cleverson przedłużonego „karniaka”.

Punkt rzutem na taśmę
Pogoń w tym sezonie częściej punktuje na wyjazdach, co w starciu mimo wszystko z faworytem nie przekreślało szans katowickiego AZS-u na zdobycz w Szczecinie. Po ową, skromną zdobycz podopieczni Pawła Machury sięgnęli przy odrobinie szczęścia. Gospodarze byli stroną dyktującą warunku gry, ale byli nieskuteczni, za co dwukrotnie zostali skarceni. Pod koniec pierwszej połowy Kamil Kmiecik trafił na 0:1, a tuż przed końcową syreną Krzysztof Salisz, grający jako lotny bramkarz, wyrównał stan pojedynku na 2:2. Warto dodać, iż w 37. minucie Artur Jurczak, najlepszy strzelec Pogoni, zmarnował przedłużony rzut karny... a mogło być po meczu.


Wyniki 16. kolejki Futsal Ekstraklasy:

FC Toruń – Piast Gliwice 2:2 (1:2)
Gole: Mikołajewicz (2'), Wojciechowski (37') – Tarasovych (5'), Dewucki (11')

Pogoń 04 Szczecin – AZS UŚ Katowice 2:2 (0:1)
Gole: Jurczak (27'), Jakubiak (35') – Kmiecik 18, Salisz (40')

Rekord Bielsko-Biała – Clearex Chorzów 3:2 (0:0)
Gole: Popławski (30'), Budniak (32'), Bondar (35') – Omylak (28'), Lutecki (30')

Red Dragons Pniewy – Gatta Zduńska Wola 1:3 (1:2)
AZS UG Gdańsk – Red Devils Chojnice 6:1 (4:1)
Euromaster Głogów – MKF Solne Miasto Wieliczka 3:1 (0:0)

autor: KB

Przeczytaj również