FELIETON: Dziś mecz na szczycie drugiej ligi… Decydujące będą stałe fragmenty…
W przedłużonej rundzie jesiennej drugiej ligi rozegrano 18 kolejek a Energetyka ROW i Rozwój dzielą tylko dwa punkty. Idealnie z punktu widzenia kibica, zwłaszcza postronnego. Kilkanaście spotkań, ponad tysiąc minut na boisku, podróże po całej Polsce i ostatecznie zdecyduje jeden mecz. Aż chciałoby się, żeby to był koniec sezonu, a nie tylko zimowa przerwa…
To oczywiście dopiero nieco ponad połowa sezonu, za chwilę przed nami miesiące przerwy a wiosną będzie jeszcze 15 meczów. Ile się jeszcze może zdarzyć… tabela, która dziś wygląda tak przyjemnie dla kibiców z Katowic i Rybnika może się jeszcze wywrócić do góry nogami. Czy rzeczywiście? Czy zespoły, które grają obecnie tak dobry i ładny dla oka futbol mogą to wszystko stracić w ciągu zimy? Mogą - w Zabrzu wiedzą to doskonale…
Ten dzisiejszy mecz będzie gratką dla kibiców ale także nagrodą dla piłkarzy. Za tych kilka miesięcy ciężkiej pracy i dobrych wyników zasłużyli na taki finał, na spotkanie na szczycie. Poprzednie starcie tych drużyn - z początku sezonu - zwiastuje emocje. Przy Zgody Rozwój prowadził już 2-0 i grał z przewagą jednego zawodnika, ale w drugiej połowie rybniczanie zdołali zdobyć dwie bramki i ostatecznie wywieźli jeden punkt. Było naprawdę ciekawie i choć to wcale nie znaczy, że dziś będzie tak samo, to spotykają się dwie drużyny, które chcą grać w piłkę (tak, wiem, brzmi to trochę banalnie, ale tak właśnie jest) i zapowiada się interesujący pojedynek. Takie właśnie powinny być mecze na szczycie. Bardzo żałuję, że go nie obejrzę.
Olga Rybicka
Reporterka sportowa
TVP Katowice