Derbowe święto dla Ruchu. Przy Cichej znów powiało Ekstraklasą!

26.10.2019

Komplet widzów obejrzał w sobotę III-ligowe starcie Ruchu Chorzów z Polonią Bytom. Przez piętnaście minut grę prowadzili goście, później zabójcze ciosy zaczęli wyprowadzać "Niebiescy". Wszystko to w kapitalnej atmosferze stworzonej przez fanów obu zespołów.

Marcin Bulanda/PressFocus

Od pierwszych minut bytomianie zaczęli zaznaczać swój potencjał. Potrafili wymienić podania na połowie "Niebieskich" i sprawnie przedostać się w okolice ich pola karnego. W 7. minucie efektowną przewrotką popisał się Marcin Lachowski, dwie minuty później po dograniu Patryka Stefańskiego kilka metrów od bramki Tomasza Nowaka z piłką minął się Jarosław Czernysz. Gospodarze mieli problemy z wydostaniem się ze swojej połowy, ale gdy już ta sztuka się powiodła wyszli na prowadzenie. Po centrze Marcina Kowalskiego nerwowo zachował się Dominik Budzik, wybijając piłkę na rzut rożny. Daniela Paszek dośrodkował na krótki słupek, skąd głową zagrał Konrad Kasolik, pakując piłkę od poprzeczki do siatki Dawida Gargasza.

Bytomianie po ciosie wyprowadzonym przez rywala ocknęli się dopiero po 10 minutach. W polu karnym gospodarzy znalazł się Czernysz, który wycofał piłkę do zupełnie niepilnowanego Lachowskiego. Kapitan Polonii kopnął w środek bramki, czym ułatwił skuteczną interwencję 17-letniemu bramkarzowi "Niebieskich". Ale po chwili znowu mocny sierp wyprowadzili miejscowi. Daniel Paszek zagrał prostopadłą piłkę do Jakuba Nowaka, który spokojnie wykończył akcję kopiąc piłkę obok wychądzącego z bramki Gargasza.

W 36. minucie Mariusz Idzik został sfaulowany w polu karnym Polonii przez Michała Bedronkę. Sam poszkodowany, choć nie bez problemów, wykorzystał "jedenastkę". W psychologiczną grę zabawił się z nim co prawda Gargasz, wskazując w który róg bramki oczekuje strzału. Snajper "Niebieskich" kopnął dokładnie w to miejsce, w które rzucił się golkiper gości, ale po chwili skutecznie dobił swoje uderzenie podwyższajac rezultat na 3:0. Bytomianie przed przerwą próbowali odpowiedzieć jeszcze za sprawą rzutu wolnego egzekwowanego przez Marcina Lachowskiego, ale bezbłędny był w bramce Nowak. Dużo mocniej napocił się minutę później Gargasz, który wyjął piłkę spod poprzeczki po potężnej bombie Paszka z 35 metrów.

Sztab bytomian w przerwie zmienił doświadczonego Łukasza Matusiaka na Norberta Radkiewicza. Korekta w obronie - przynajmniej początkowo - wniosła niewiele. Ruch po zmianie stron znowu odbierał rywalom piłki w środku boiska lub na jego połowie, choć przed meczem zdawało się, że akurat linia pomocy wobec kłopotów chorzowian powinna być największym atutem Polonii. 

Tylko w ciągu pierwszych 5 minut drugiej odsłony szanse na podwyższenie rezultatu mieli Jakub Nowak, Mateusz Bartolewski i dwukrotnie Mariusz idzik. W 57. minucie płaski strzał  dystansu oddał Mateusz Duchowski, ale Gargasz obronił. Ruch miał wszystko pod kontrolą do 65. minuty, gdy błąd popełnił Konrad Kasolik. Piłkę zabrał mu Patryk Stefański, a młody obrońca "Niebieskich" próbując ratować sytuację sfaulował napastnika Polonii w swojej "szesnastce". Lachowski skutecznie wykonał rzut karny, pozwalając swojemu zespołowi wrócić do gry. w szeregach ekipy trenera Łukasza Berety zaczęła się nerwówka. Najpierw stratę zanotował Mateusz Bartolewski, tym razem jednak skończyło się skuteczną obroną strzału Mariusza Fornalczyka. Później piłkę pod nogi Krzysztofa Hałgasa piłkę odbijał Nowak, który jednak szczęśliwie dla siebie zdołał naprawić pomyłkę. W samej końcówce "Niebiesko-Czerwoni" zepchnęli gospodarzy do głębokiej defensywy, a pod bramką Tomasza Nowaka kilka razy porządnie się zakotłowało. Ani jednak Mariusz Fornalczyk, ani Marcin Lachowski nie znaleźli sposobu na świetnie dysponowanego golkipera chorzowian, którzy w doliczonym czasie wyniku bronili w dziesięciu po dwóch żółtych kartkach Mateusza Bartolewskiego. Już w doliczonym czasie kopkę nad "i" po stronie "Niebieskich" mógł postawić Adrian Dąbrowski, ale będąc oko w oko z Dawidem Gargaszem trafił prosto w bramkarza przyjezdnych.

Ruch Chorzów - Polonia Bytom 3:1 (3:0)

1:0 - Konrad Kasolik 14'
2:0 - Jakub Nowak 27'
3:0 - Mariusz Idzik 37'
3:1 - Marcin Lachowski 67'-k

Ruch: T. Nowak - Kowalski, Kasolik, Kulejewski, Bartolewski - Paszek (90' Lechowicz), Duchowski, Sikora (88' Dąbrowski), J. Nowak (78' Rudek), Winciersz (67' Podgórski) - Idzik. Trener: Łukasz Bereta.

Polonia: Gargasz - Budzik (77' Mróz), Matusiak (46' Radkiewicz), Bedronka, Belica - Czernysz (60' Fornalczyk), Krzemień, Lachowski, Czajkowski, Żagiel (60' Hałgas) - Stefański. Trener: Tomasz Włoka.

Sędzia: Paweł Dziopak (Tychy)
Żółte kartki: Kowalski, Kasolik, Bartolewski (Ruch), Gargasz, Stefański, Mróz (Polonia)
Czerwona kartka: Bartolewski (90+1', za dwie żółte)
Widzów: 6 800

autor: ŁM

Przeczytaj również