„Życzenia” dla Langera

23.12.2008
Wściekli piłkarze GKS Jastrzębie wybrali się na kopalnię JAS-MOS do prezesa, Joachima Langera, z „życzeniami świątecznymi”. - Mieliśmy dostać do dziś pieniądze. Znów zostaliśmy oszukani! - złości się napastnik, Marek Kubisz.
Na kopalnię pojechali m.in. Witold Wawrzyczek, Marek Kubisz, Jakub Kafka oraz Paweł Zarzycki. - Niestety, „pocałowaliśmy klamkę”. To miał być ostateczny termin, kiedy powinniśmy otrzymać pieniądze. Oczywiście było jak zawsze - złości się Kubisz. Zawodnicy próbowali się z prezesem Langerem skontaktować telefonicznie. Bez efektu. - Dlatego chcemy mu złożyć życzenia świąteczne. Zdrowych, spokojnych, a przede wszystkim dostatnich, świąt Bożego Narodzenia życzy mu cała drużyna. Aby mu niczego na stole nie zabrakło - ironizuje napastnik Jastrzębia.

Zawodnicy nie kryją, że mają już tego dość. - Sytuacja jest dramatyczna. Większość piłkarzy czeka na ofertę z innego klubu. Wcale nie musi to być jakaś wspaniała propozycja. Po prostu każdy chce się już stąd wyrwać - kończy Kubisz.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również